Niby oczywista oczywistość - słowiki śpiewają w maju. Ale niektórzy o tym pisali, niektórzy malowali..
A pisali...
Kasper Miaskowski we fraszce Do Andrzeja Loechowica Szkota, opublikowanej w zbiorze Zbiór rytmów Kaspra Miaskowskiego, Poznań 1622; wydanie Kazimierza Józefa Turowskiego, Kraków 1861.
Grzegorz Rozumiłowski w cyklu sonetów - Sonet II w Pismach humorystycznych: oryginalnych, złożonych z ludowych powieści, ulotnych poezyi, ucinków, filozofii moralnej, dowcipu, satyr, bajek, facecyi i rozmaitych anekdot. Wydane w Przemyślu w 1856 roku.
Autor co prawda pisze raczej o sobie, nie o słowiku.
Nieznany autor podpisujący się jako Chłop z powiatu Maryampolskiego w utworze Wspomnienie Litwina. Publikacja w zbiorowej antologii Wieniec: pismo zbiorowe, ofiarowane Stanisławowi Jachowiczowi przez pierwszych kraju autorów oraz licznych innych jego przyjaciół i wielbicieli, tom III, Warszawa 1858 r. Historia w balladzie kończy się smutno, ukochana bohatera nie żyje i może ją tylko wspominać.
Kornel Ujejski w utworze Pogadanka, opublikowanym w zbiorowym wydaniu Klejnoty poezyi polskiej wybrane z dawnych i nowoczesnych dzieł z dodaniem krótkiego życiorysu i poglądu na utwory najznakomitszych poetów, wybór Adam Wiślicki, Warszawa 1859 r.
Utwór Ujejskiego jest dłuższy, opisuje zaloty poety - żonatego - do uroczej kobiety - mężatki - i już prawie oboje zbałamucili się nawzajem, gdy okazuje się, że to sen, a niefortunnego poetę obudziła żona.
Franciszek Marian Ejsmont w utworze Chwila zwątpienia, opublikowanym w zbiorze Odgłos z Polesia, Kijów 1873 r.
Bohaterem jest Młodzieniec, który wygłasza długi monolog w rodzaju kordianowych rozterek i próbuje popełnić samobójstwo, lecz kula trafiła w ścianę. Zjawia się Anioł Stróż, który go ocalił i nakazuje żyć dalej.
January Poźniak w wierszu Śpiew słowika w zbiorze Pieśni z lat młodych i pieśni starca Januarego Poźniaka, Lwów 1883 r.
Anonimowa dziewczyna pisząca list do rodziny. List został opublikowany w antologii Księga dowcipu i humoru zawierająca przeszło 6000 [sześć tysięcy] dowcipów, anegdot wierszem i prozą w XVII rozdziałach, tom 2. Cieszyn 1932.
List pisany prozą, jednakże rymowany, co też nie omieszkał skomentować redaktor wydania Stanisław Jarzyna.
Kazimiera Iłłakowiczówna w cyklu Najdłuższa miłość, opublikowanym w zbiorze Słowik litewski: poezje, Warszawa 1936 r.
Urszula Kozioł w wierszu [Majowy słowik w Arpino] (2003), opublikowanym w zbiorze Fuga 1955 - 2010. Wrocław 2011.
I na koniec piękne zobrazowanie słowika śpiewającego na parapecie na exlibrisie zaprojektowanym przez Paula Roberta Voigta dla Charlotte Mamtroth, Berlin 1908 r.
Januarego Pożniaka dla mnie najłatwiejsze. 😉😀. I podoba mnie się. Niektóre dla mnie trochę nieczytelne. Obraz piękny. Ledwo dostrzegłam słowika.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój urok, wiersz Poźniaka trochę zabawny, a o obrazie specjalnie napisałam, że słowik jest na parapecie...
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie jak razem z Mamą słuchałam w Łazienkach śpiewających w bzach słowików...
OdpowiedzUsuńJak widać, wielu słuchało... poezja i słowik idą w parze... kiedyś nocą słuchałam dość długo, udało mi się wyodrębnić w jego śpiewie powtarzający się refren
OdpowiedzUsuń