poniedziałek, 18 listopada 2019

Eksperymenty, suplementy ...

Nowa płyta Jakuba Józefa Orlińskiego w duecie z Natalią Kawałek. Haendlowska - arie i duety operowe.



Połączenie nowoczesnego jazzu z muzyką barokową na dawnych instrumentach - Leszek Możdżer z zespołem Holland Baroque



I pomyśleć, że tego gościa ze skrzypcami kiedyś ze szkoły muzycznej wyrzucono - Adam Bałdych



Na porannne przebudzenie (albo wieczorne uspokojenie):

poniedziałek, 11 listopada 2019

Polska muzyka niepolskich kompozytorów

      6 lipca 1915 roku w Queen`s Hall w Londynie orkiestrę poprowadził sam kompozytor - Edward Elgar, a wykonano jego nową kompozycję "Preludium symfoniczne Polonia".  Prace nad utworem Elgar podjął pod wpływem namowy Emila Młynarskiego, który zasugerował mu stworzenie utoworu zbudowanego na motywach muzyki polskiej. Młynarski wpadł na ten pomysł, ponieważ usłyszał hymn na cześć Belgii skomponowany właśnie przez Elgara. Elgarowi  spodobał się pomysł i powstało dzieło, w którym słychać motywy "Warszawianki z 1905 roku", "Z dymem pożarów", "Nokturnu g-moll" Chopina, "Fantazji Polskiej" Paderewskiego i "Mazurka Dąbrowskiego", który w zakończeniu wybrzmiewa najpierw nieco refleksyjnym obliczem,  a następnie symfonicznym rozmachem. Postać Ignacego Paderewskiego i motywy z jego "Fantazji" nie są przypadkowe, gdyż panowie się przyjaźnili.


 
     Istnieje też inna "Polonia" zgoła zupełnie innego kompozytora - Richarda Wagnera. Uwertura na orkiestrę została przez niego skomponowana w 1836 roku i podobnie jak późniejszy kompozytor angielski, Wagner wplótł w kompozycję liczne motywy z polskich utworów, od "Bogurodzicy" poczynając, przez "Witaj, majowa jutrzenko", pieśni powstańcze, po "Mazurka Dąbrowskiego".  W 1832 roku młody Wagner w Lipsku był świadkiem wielkiego exodusu powstańców listopadowych i wówczas też spotkał się z polską muzyką wykonywaną podczas obchodów uroczystości trzeciomajowych. To wtedy zapadła mu w pamięć pieśń "Witaj, majowa jutrzenko" którą wplótł do swojej kompoozycji ukończonej dopiero w roku 1836.

wtorek, 5 listopada 2019

Rok Moniuszkowski wciąż trwa


      Na Lubelszczyźnie Moniuszko jeździ z pieśniami. Chociaż to może raczej muzycy Filharmonii Lubelskiej i młodzi wokaliści z Programu Młodych Talentów Akademii Operowej i Konkursu Moniuszkowskiego jeżdżą z panem Moniuszką i jego utworami. Lubelski program rozpoczął się dwoma koncertami 30 sierpnia w Kaplicy Pałacowej Muzeum Zamoyskich w Kozłówce i 31 sierpnia w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, a zakończony zostanie 16 listopada w Rejowcu. Przez prawie trzy miesiące małe ośrodki kulury na Lubelszczyźnie rozbrzmiewają "Prząśniczką", "Czarami", "Tęsknotą", wierszami Mickiewicza, Chodźki, Czeczota, Syrokomli, Lenartowicza oraz najsłynniejszymi ariami operowymi naszego narodowego kompozytora. 
     W jedenastu miastach woj. lubelskiego  znajdują się ulice im. Stanisława Moniuszki. Czy to akurat te, w których zaplanowane zostały koncerty, nie wiem, ale mieszkańcy mają święto przez cały czas obchodów 200. rocznicy urodzin patrona ulicy.