Było zbyt późno, żeby kupić lampę Aladyna. A właściwie pięć lamp wisiało koliście zaczepionych na ozdobnych łańcuszkach do stojącego stelaża. Klosz w misterny wzorek z kolorowych szkiełek otwierał wyobraźnię na egzotyczne wizje. Nie udało mi się sprawdzić, jak świecą. Może następnym razem.
Klik! - O czym piszę gdzie indziej - okolice książek
piątek, 28 kwietnia 2023
Z doskoku
środa, 19 kwietnia 2023
Muzyka filmowa
Najlepszy kryminał świata; najlepsza powieść Agathy Christie; najlepsza ekranizacja.
"Morderstwo w Orient Expressie"
I ta muzyka Christiana Hensona... Tytuł kompozycji: Redemption. Żeby zrozumieć, jakie ma znaczenie, trzeba obejrzeć cały film. I zobaczyć, jak Suchet gra w ostatniej scenie filmu.
sobota, 15 kwietnia 2023
Sto lat awangardy i nadal na scenie
O żywotności awangardy sprzed stu lat, z początku XX wieku, świadczy jej nieustanne inspirowanie twórców współczesnych. Od "Panien z Avinion" Picassa (1907), przez słynne skandalizujące wówczas (1913 r.) "Święto wiosny" Igora Strawińskiego w choreografii Wacława Niżyńskiego, po "Fontannę" (1917) i "Monę Lisę z wąsami" (1919) Marcela Duchampa. Wiele z awangardowych pomysłów okazało się zbyt efemeryczne, żeby przetrwały dłużej, jak dadaistyczne formy poetyckie, ale czas zweryfikował, kto z reformatorów sztuki pozostał gigantem inspiracji. Jest nim na pewno Picasso.
O baletowej wersji "Rodziny akrobatów", zrealizowanej na podstawie cyklu obrazów Picassa, pisałam już TUTAJ. Pablo Picasso miał też niebagatelny udział w innym projekcie baletowym, zrealizowanym przez czołową ekipę awangardowych artystów. W 1917 roku Leonid Miasin zadebiutował jako choreograf widowiska "Parada" z muzyką Erika Satie skomponowaną do poematu Jeana Cocteau. Do zaprojektowania kostiumów zaproszono właśnie Picassa. Powstał balet uznawany za przeciwieństwo "Guerniki" - radosny, absurdalny i antywojenny.
Po stu latach od tamtego wydarzenia, z okazji pięćdziesiątej rocznicy śmierci artysty, zainicjowano projekt Picasso celebration, w ramach którego powstał cykl ośmiu form choreograficznych Picasso dance. Picasso zmarł 8 kwietnia 1973 roku, w pięćdziesiątą rocznicę jego śmierci ośmioro choreografów stworzyło współczesne wersje baletowe inspirowane twórczością malarza. Jest wśród nich także nawiązanie do słynnej "Parady", a w zasadzie kurtyny "Parade" namalowanej przez Picassa do spektaklu baletowego przed stu laty. Obraz ma wymiary 16,40 m na 10,50 m i jest największym obrazem w dorobku artysty. Współczesną choreografię stworzył Diego Tortelli.
Kostiumy tancerek nie przypominają tych zaprojektowanych przez Picassa sto lat temu, ale efekt połączenia awangardowej muzyki z nowoczesnymi pomysłami choreograficznymi jest niezwykle fascynujący. Zaledwie dziewięć minut tańca, ale ileż w nim napięcia, ile emocji i odniesień. Spośród całego ośmioodcinkowego cyklu ten pomysł i ten taniec wywarł na mnie największe wrażenie. W odcinku między 2,30 a 4 minutami dosłownie czuję ciarki.
Diego Tortelli; Parade do obejrzenia na Arte
piątek, 7 kwietnia 2023
Ciemne Jutrznie na Wielki Piątek
Nie, nie będą całe, bo to naprawdę długo trwa. Najczęściej wykonywane są, a może po prostu najbardziej znane, Ciemne Jutrznie (Leçons de ténebres) w kompozycji Charpentiera (1643 - 1704). Kanwą tekstową są Treny Jeremiasza, a rozpisane na nabożeństwa Wielkiego Tygodnia wykonywane były poprzedniego dnia, czyli Ciemne Jutrznie na Wielką Środę wykonywano późnym wieczorem we wtorek i tak dalej. Czyli w zasadzie dzisiaj powinny być Ciemne Jutrznie wielkosobotnie, ale... Mamy Wielki Piątek. W lekcjach wielkopiątkowych Ciemnych Jutrzni mieści się centralny tekst "Tenebrae factae sunt", czyli "Stały się ciemności...".
Same Ciemne Jutrznie, a w zasadzie "lekcje ciemności" zyskały szczególną popularność we Francji, gdzie wykształciły się w osobny gatunek muzyczny. Muzykę do nich komponowało wielu kompozytorów: wspomniany Charpentier, następnie de Brossard, Gouffet, de Lalande, ale jednym z najwcześniejszych, bo jeszcze w okresie renesansu, był Thomas Louis de Victoria (1548 - 1611).
A więc, gdy "nastały ciemności, około dziewiątej godziny Jezus zawołał donośnym głosem: "Boże mój, czemuś mnie opuścił. Zawoławszy wielkim głosem: "Ojcze, w Twoje ręce polecam Ducha mego", zwiesiwszy głowę oddał ducha.
Tenebrae factae sunt,
dum crucifixissednt Jesus Judaei:
et circa horam nonam exclamavit Jesus voce magna:
Deus meus, ut quid me dereliquisti?
Exclamans Jesus voce magna ait:
Pater, in manus Tuas commendo spiritum meum.
Et inclinato capite, emisit spiritum.
Charpentier:
poniedziałek, 3 kwietnia 2023
Zaczynają się "Pasje..."
Bachowskie oczywiście. "Mateuszowej" słuchałam wczoraj w transmisji z Concertgebouw, ponad trzy godziny z niewielką przerwą pomiędzy pierwszą a drugą częścią. A teraz sobie wyszukuję poszczególnych fragmentów w różnych wykonaniach. O, tu na przykład ostatnia aria z niesamowitym, jakby zwolnionym tempie: