Nie, nie będą całe, bo to naprawdę długo trwa. Najczęściej wykonywane są, a może po prostu najbardziej znane, Ciemne Jutrznie (Leçons de ténebres) w kompozycji Charpentiera (1643 - 1704). Kanwą tekstową są Treny Jeremiasza, a rozpisane na nabożeństwa Wielkiego Tygodnia wykonywane były poprzedniego dnia, czyli Ciemne Jutrznie na Wielką Środę wykonywano późnym wieczorem we wtorek i tak dalej. Czyli w zasadzie dzisiaj powinny być Ciemne Jutrznie wielkosobotnie, ale... Mamy Wielki Piątek. W lekcjach wielkopiątkowych Ciemnych Jutrzni mieści się centralny tekst "Tenebrae factae sunt", czyli "Stały się ciemności...".
Same Ciemne Jutrznie, a w zasadzie "lekcje ciemności" zyskały szczególną popularność we Francji, gdzie wykształciły się w osobny gatunek muzyczny. Muzykę do nich komponowało wielu kompozytorów: wspomniany Charpentier, następnie de Brossard, Gouffet, de Lalande, ale jednym z najwcześniejszych, bo jeszcze w okresie renesansu, był Thomas Louis de Victoria (1548 - 1611).
A więc, gdy "nastały ciemności, około dziewiątej godziny Jezus zawołał donośnym głosem: "Boże mój, czemuś mnie opuścił. Zawoławszy wielkim głosem: "Ojcze, w Twoje ręce polecam Ducha mego", zwiesiwszy głowę oddał ducha.
Tenebrae factae sunt,
dum crucifixissednt Jesus Judaei:
et circa horam nonam exclamavit Jesus voce magna:
Deus meus, ut quid me dereliquisti?
Exclamans Jesus voce magna ait:
Pater, in manus Tuas commendo spiritum meum.
Et inclinato capite, emisit spiritum.
Charpentier:
Jakie piękne.
OdpowiedzUsuńCharpentier, gdy się wsłuchać, podoba mi się bardziej, ale obie kompozycje cudowne... a jest ich na cale święta wielkanocne i Wielki Tydzień multum
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam na jutrzni i przepadłam...
OdpowiedzUsuńTo chyba prawidłowa reakcja, wcale mnie nie dziwi...
OdpowiedzUsuń