Jest już kilka organowych festiwali i letnich koncertów na Lubelszczyźnie. Można wymienić Międzynarodowy Festiwal Organowy Lublin - Czuby (od 1997 roku, jeden z najstarszych w Lublinie), a w Archikatedrze Lubelskiej po raz czwarty miała miejsce Lubelska Wiosna Organowa. Znacznie starszy i już mający stałą rzeszę słuchaczy ma doroczny lipcowy Kazimierski Festiwal Organowy w Kazimierzu Dolnym (od 1972 roku). Także w lipcu już po raz czterdziesty ósmy odbędą się Letnie Międzynarodowe Koncerty Organowe w sanktuarium Krasnobrodzie. Muzyka organowa będzie rozbrzmiewała w Krasnobrodzie także w sierpniu podczas XVII Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej "Per artem ad astra" oraz XV Ogólnopolskiego Konkursu Organowego.
Do grona miast organowych w czerwcu tego roku dołączył Janów Lubelski. W Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przez cztery niedzielne wieczory można posłuchać muzyki na organach oraz z towarzyszeniem śpiewaków i solistów skrzypiec. Pierwszy koncert miał miejsce tydzień temu 4. czerwca. Ewa Polska, absolwentka Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy, a od 2019 r. związana jest z Filharmonią im. H. Wieniawskiego w Lublinie. Publiczności w Janowie Lubelskim zaprezentowała utwory Pachelbela, Stanleya i oczywiście Bacha.
Ja jednak dotarłam dopiero dzisiaj na występ organowy Stanisława Maryjewskiego z towarzyszeniem tenora - Jacka Szymańskiego. Stanisław Maryjewski jest głównym organistą Archikatedry Lubelskiej. Zdobył m.in. wyróżnienie na Studenckim Międzynarodowym Konkursie Organowym w Ružomberoku (Słowacja), nagrał pond dwadzieścia płyt z muzyka organową. Z kolei Jacek Szymański jest absolwentem Akademii Muzycznej w Gdańsku, jest dyrektorem programowym Teatru Otwartego w Gdańsku. Na dzisiejszym koncercie panowie zagrali i zaśpiewali m.in. Alessandra Stradelli, Johanna Sebastiana Bacha, George`a Friedricha Haendla i Stanisława Moniuszkę.
Czerwcowe koncerty odbywają się pod hasłem "Z muzyką baroku i romantyzmu". Jakie konkretnie utwory będą grane, dowiadujemy się dopiero w trakcie koncertu. Jest w tym więc spora niespodzianka. 18 czerwca na organach zagra Zbigniew Gach, a na skrzypcach towarzyszyć mu będzie Magdalena Maciąg. Ostatni koncert 25 czerwca będzie tylko organowy. Zaprezentuje się Bogdan Narloch, prof. dr hab. Akademii Sztuki w Szczecinie.
Wnętrze XVII-wiecznego kościoła doskonale nadają się na koncerty organowe. Barokowo-rokokowy wystrój rozbija przestrzeń na dynamiczne fragmenty, w których mnóstwo się dzieje. A to święci stoją obok kolumn bocznych ołtarzy, ale te kolumienki są wysunięte mocno do przodu, co stwarza wrażenie architektonicznej głębi. Aniołowie z olbrzymimi skrzydłami prawie wzlatują w górę. Święci biskupi i papieże w tiarach jak wieże lustrują nawy. Każdy szczegół ma tu swoją dynamikę i przestrzeń, w której rozbrzmiewa muzyka. Jak stacje Drogi Krzyżowej, to oczywiście nie malowane, lecz płaskorzeźby w drewnianych kapliczkach. I nawet w kasetonach stiukowe róże zdają się wyrastać wprost z łuku tęczowego. Głos i muzyka niosą się od postaci do postaci, od ołtarza do ołtarza, od anielskich skrzydeł do obrazu Matki Bożej Łaskawej, ofiarowanym przez Zamoyskich najpierw do kaplicy, a potem kościoła wzniesionego w miejscu objawień w XVII wieku.
A tu bardzo spektakularny kawałek koncertu:-)
Były czasy gdy jeździłam do Kazimierza na każdy festiwal śpiewaków i kapel ludowych.
OdpowiedzUsuńStokrotka
Ale taki festiwal organowy chyba też jest warty uwagi, nie sądzisz?... I chyba dobrze, że jest ich coraz więcej, że w okresie letnim mieszkańcy i turyści mogą ich posłuchać....
OdpowiedzUsuńDopiero teraz zauważyłam, że mnie tutaj nie zalogowało, coś poprzestawiałam w przeglądarce i mnie nie loguje podczas komentarzy...
UsuńJeśli chodzi o festiwale organowe to miałam szczęście załapać się kilkakrotnie na takie wspaniałe w farze kazimierskiej.
OdpowiedzUsuńStokrotka
Pamiętam, że pisałaś o słuchaniu koncertów w kazimierskiej farze, liczyłam, że do tego nawiążesz :-)
OdpowiedzUsuńTak daleko nie zabłądzę, ale jak mam okazję to korzystam...;o)
OdpowiedzUsuńWitaj w sieci po zmartwychwstaniu ;-)
OdpowiedzUsuńI znowu mnie nie zalogowało - notaria
O tym właśnie piszę, ze coraz więcej takich festiwali i każdy na jakiś może natrafić w swoich okolicach, to świetnie, że wybór jest coraz większy i nie trzeba nawet daleko jechać
Jeszcze nie zmartwychwstanie...;o) Ledwie okiem łypnęłam...;o)
UsuńTo już dobrze, jak dwoje oczu otworzysz, znowu brykniesz gdzieś
Usuń