środa, 7 grudnia 2022

Picasso w tańcu - to trzeba zobaczyć

      Nie to, żeby nagle pojawiły się odkrywcze nagrania tańczącego Picassa, ale postacie z jego obrazów owszem, nabrały życia i tanecznego rytmu. Kader Belarbi specjalizuje się w ożywianiu malarskiego świata i nadawaniu im choreograficznego ruchu. Nie inaczej jest w "Les Saltinbanques", balecie inspirowanym cyklem obrazów z okresu różowego, w którym Picasso sportretował postacie cyrkowych akrobatów. Oglądamy Arlekina, Błazna, Linoskoczka, Tancerkę, Kolombinę, Zapaśników, Treserkę i szereg innych postaci niemal żywcem przeniesionych z malarskich wizerunków. To, co na obrazach zostało zatrzymane w bezruchu, w choreografii ponownie nabiera rozmachu i wigoru. Belarbi nie ogranicza się bynajmniej ściśle do postaci cyrkowców, czerpie z malarstwa Picassa znacznie szerzej. Podobnie jak autorka kostiumów, która na głowę tancerki zakłada maskę charakterystycznej  dla malarza podwójnej twarzy. 

      W nowej ubiegłorocznej realizacji, dłuższej o pół godziny,  doskonałą muzykę opracował na nowo Sergio Tomassi, który sam też  występuje na scenie jako wędrujący z cyrkową rodziną akordeonista. Znacznie dokładniejsze wobec malarskiego pierwowzoru kostiumy zaprojektowała Coralie Leguevaque. Oczywiście na największą uwagę zasługuje sam choreograf i jego niezrównane pomysły. Spotykamy na scenie opowiedziane tańcem historie z życia cyrkowców: miłości, zauroczenia, zawody, rozczarowania, smutek i samotność. Podczas całego spektaklu razem z bohaterami widz przeżywa chwile wzruszenia, zabawy, bywa świadkiem kłótni i perypetii. Balet oszałamia zmiennością emocji, ale i kalejdoskopową kolorystyką i muzyką. 

      Całość można zobaczyć na kanale arte i polecam każdemu pełen wrażeń jesienno-zimowy wieczór. A tu zajawka - egzotyczna dosyć, ale jeden ze śmieszniejszych fragmentów.

6 komentarzy:

  1. Pomysł genialny! Obejrzałam zajawkę i stwierdzam, że muszę zobaczyć całość :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie! Bardzo się cieszę, że zachęciłam :-) Oglądałam już dwa razy i wciąż mi mało, jestem nadal pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajne....Bardzo mi się spodobało 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozumiem, że zajawka... To jeden ze śmieszniejszych fragmentów, ale są jeszcze inne równie śmieszne, są też wzruszające i akrobatyczne, ale wszystkie pomysłowe

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze coś wyszperasz...;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. No po to tu jestem... miedzy innymi...

    OdpowiedzUsuń