Wszyscy się obudzili, tylko oczywiście Rozyna udaje, że nie słyszy ;-)
Ale przybywa Figaro! Nic w Sewilli nie dzieje się bez jego udziału ;-)
I znajduje wyjście z sytuacji. Przynajmniej tak mu się wydaje. Za co zresztą pobiera słoną prowizję, jak widać ;-)
Oczywiście, jak to bywa, kończy się awanturą i szaleństwem. Bartolo traci rozum.
Drugi akt nie pozostawia złudzeń.
Fragmenty różnych realizacji "Cyrulika sewilskiego" Giacomo Rossiniego dają szeroki wachlarz wyboru ulubionej scenicznej i głosowej wersji. Opera buffa, która podczas premiery (20 lutego 1816) wywołała kosmiczną awanturę, stała się wkrótce samograjem złożonym z przebojów. Niedoścignione popisy wirtuozerii do dzisiaj sprawiają trudność wielu śpiewakom, a najlepszym dają możliwość pokazania mistrzostwa śpiewu i aktorstwa. Popisy w sam raz na krótkie upalne noce :-)
Ja to mam szczęście!!!
OdpowiedzUsuńOd samego rana do opery się załapałam...
:-))
O,tutaj możesz załapać się każdego dnia:-)
UsuńA ja nie lubię oper Rossiniego, nie śmieszą mnie ani nie bawią, podobnie jak filmy z Flipem i Flapem.
OdpowiedzUsuńAle czy muszą śmieszyć, żeby je lubić? Ja lubię muzykę, bo ma fenomenalne kawałki:-))
UsuńBędę miała słuchania. :) .
OdpowiedzUsuńO, to i tak wielki skrót z całości ;-)
Usuń