piątek, 19 listopada 2021

Jak zostać najgorszym lokatorem w mieście

             Należy z całą premedytacją i zarazem niefrasobliwością prowadzić nieregularny tryb życia, przyjmując gości od samego świtu do późnej nocy. W dniach bez odwiedzin przeprowadzać eksperymenty chemiczne, których efektem będą kłęby dymu wylatujące z okna i wezwanie straży pożarnej. Grymasić na jedzenie lub nie jeść wcale, znajdując zawsze jakiś urojony powód, np. że jajka były za twarde. Regularnie wywracać mieszkanie do góry nogami, wybebeszając wszystko z szuflad w poszukiwaniu akurat tego najbardziej potrzebnego świstka papieru, dokumentu, który zawsze się zawieruszy.  W przypadku wizyty kogoś ważnego, siedzieć w oczekiwaniu do ostatniej chwili, żeby na odgłos kroków na schodach niesprzątnięte resztki jedzenia razem z filiżanką niedopitej kawy szurnąć do pierwszej lepszej szuflady a walające się papiery stłoczyć między fotelem a ścianą. Powinno się nagle zmieniać plany  i zamiast na ustaloną kolację w restauracji podążyć w zupełnie innym kierunku lub zniknąć bez uprzedzenia na całą noc, gubiąc przy tym klucze od mieszkania. Dla podkręcenia emocji należy na koniec przez trzy dni udawać umierającego na jakąś egzotyczną chorobę, doprowadzając bliskich do rozpaczy, aby na koniec oznajmić, że trzy dni bez jedzenia i bez picia można spokojnie wytrzymać, ale najgorszy był brak możliwości zapalenia papierosa. 

skorupiaki i ostrygi

wszędzie ich pełno

ostrygi... ocean...

to wielki twór wypełniony ostrygami

a rzeki?

czy te stworzenia mają naturalnych wrogów?

to straszne!

        Ciekawe, jaka byłaby psychiatryczna diagnoza takiej osobowości?  Bo literatura dawno oznajmiła, że to geniusz.


8 komentarzy:

  1. Z pewnością geniusze byli nie do wytrzymania. Na przykład Dostojewski .... ze jeszcze o innych dużo gorszych nie wspomnę ....
    Czyżbyś miała jakiegoś geniusza w swojej okolicy?????:-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, obawiam się, że na żywo trudno rozpoznać geniusza, a opisana postać - jak sugeruje ostatnie zdanie - to postać literacka :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. To pewnie zagadka...;o) Wywieszam białą flagę...;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezupełnie zagadka, oczywiście można strzelać w odgadywanie, ale nie o to mi chodziło. Trochę wpuszczam tutaj w maliny, bo to pewna kompilacja cech drugorzędnych, najważniejszych nie podałam, bo by było zbyt oczywiste, ale postać naprawdę wzięta z literatury ;-)

    OdpowiedzUsuń