Znalazłam jedno, później drugie, a jest ich jeszcze sporo. Nie wiem, które piękniejsze.
Diffusa est gratia in labiis tuis:
propterea benedixit te deus in aeternum.
Propter veritatem, et mansuetudinem, et iustitiam,
et deducet te mirabiliter dextera tua.
Wdzięk rozlał się na twoich wargach:
przeto pobłogosławił tobie Bóg na wieki.
Dla prawdy, łagodności i sprawiedliwości
twoja prawica dokaże cudów.
Ps 44, 3.5 (w Biblii Tysiąclecia jest to Ps 45, 3.5)
Słucham pierwszego i najpierw wznoszę się z tuuuuuuuuuis, powoli spływam z proptereeeeaaaaa, i ponownie bez końca aż do aaaaeeeteeernuuuuuuuum. Wydawałoby się, że to koniec, osiągnęliśmy wieczność, ale następuje niesamowite, niebiańskie veritaaaaaaaaaa-aaaaaa-aaaatem, w którym znikam całkowicie. Naprawdę? Nic z tego. Za chwilę ciąg dalszy, kolejna kosmiczna przestrzeń w mansueeeetudineee-eeee-eeeeee- na koniec opadająca łagodnie na ziemię - eeeeem. Czy oni nabierają powietrza? Spokojniejsze mirabiliiii-iiiii-iiiiter i końcowe tuuuu-aaaa-aaaaa-aaaaa jak ostatnie tchnienie zanikające gdzieś poza horyzontem. Czy to sztuka muzyki czy głosu? Parafrazując Przybosia chce się zawołać: kto wymyślił tę frazę i kazał zanieść muzykę aż poza granice naszego świata?
Wersja druga jest wielogłosowa, głosy śpiewaków rozwijają się swoimi ścieżkami tworząc polifoniczną mozaikę aż do końcowego zespolenia. Odmienny wers: et in saeculum saeculi, proptera benedixit te Deus in aeternum powtarzany kolejno przez cztery głosy zmierza ostatecznie w doskonałą harmonię. Zespół Sixteen to od dawna mistrzowie wykonawstwa śpiewu polifonicznego. Można tylko podziwiać.
A jednak na koniec wrócę do benedyktyńskiego Opactwa Clear Creek i jego chóru.
I Notka odleciała...;o)
OdpowiedzUsuńNo mnie ciężej wzlecieć, Tobie byłoby łatwiej...
UsuńI ja też dziś od rana odleciałam...
OdpowiedzUsuńTylko nie zabłądź w locie i ląduj bezpiecznie..
Usuńśpiewałaś?
OdpowiedzUsuńTak, Akatyst :-))) Na to powyżej musiałabym poćwiczyć dłuższy oddech
Usuń