NeonArt to wystawa współcześnie zaprojektowanych neonów inspirowanych Lublinem. W przedsięwzięciu wzięło udział osiemnaścioro artystów z całej Polski. Neony powstały dla konkretnych przestrzeni miasta. Nie wiadomo, które i ostatecznie ile z nich rzeczywiście trafi na ulice. Trwają przymiarki, rozmowy i ustalenia. Na razie neony można oglądać na wystawie w Centrum Spotkania Kultur. Niektóre mają urok swojskości - dla kogoś, kto zna Lublin i tutejszą tradycję. Na przykład Cebularz nawiązuje do lokalnego wypieku wpisanego na listę produktów tradycyjnych, a od 2014 roku chronionego prawem Unii Europejskiej jako produkt regionalny. Pamiętam z czasów licealnych, jak idąc rano do szkoły, po drodze zawsze wstępowaliśmy do najsłynniejszej w mieście piekarni i kupowaliśmy po jednym cebularzu. Prosto z pieca, jeszcze ciepłe, wybieraliśmy z olbrzymich koszy dobrze wypieczone i z największą ilością maku. Mimo współczesnych wszelkich obostrzeń prawnych, recepturowych i higienicznej sterylności tamten smak już nie wróci. Zapach roznosił się po całej ulicy. Więc Cebularz - czy zawiśnie gdzieś nad piekarnią?
Spośród prezentowanych neonów podobało mi się jeszcze neonowe miasto wpisane w postacie może tańczącej pary, a może łyżwiarzy. Świetliste linie wyznaczają rozkład dzielnic, których nazwy da się odczytać.
Do konkretnej przestrzeni miejskiej nawiązuje też neon będący odwzorowaniem fragmentu projektu Osiedla Słowackiego:
Przy wejściu wita wszystkich gospodarz uchylający kapelusza:
Właściwie od niego powinnam zacząć prezentację. Jednak drugą postacią dość znaczącą dla miasta jest...
No i gdzieś w widocznym miejscu - na rondzie, nad ulicą, na Ratuszu (?), na Wieży Trynitarskiej (?) powinien zaświecić po prostu LUBLIN.
Uwielbiałam neon katowickiej herbaciarni Randia. Nie ma już ani neonu, ani tej herbaciarni. A neony były takie optymistyczne, tęsknię.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, może inni też tęsknią i uda się odnowić przynajmniej częściowo dawnych ulic czar?...
OdpowiedzUsuńA byłaś kiedyś w Muzeum Neonów?
OdpowiedzUsuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Neon_Muzeum
Nie, ale rozumiem, że Ty byłaś
OdpowiedzUsuńJasne że tak Jak się uda to zabiorę Cię tam jak przyjedziesz do mojej wsi.
UsuńTo była sztuka reklamy !! ;o)
OdpowiedzUsuńO tak, mistrzowie robili najlepsze. Może to też stanie się jednym z ginących zawodów wartym specjalnej ochrony?
OdpowiedzUsuńTen z kotem najbardziej mi się podoba. Jest rewelacyjny. Nie miałam pojęcia że są wystawy poświęcone neonom.
OdpowiedzUsuńTak, świetny jest :-)
OdpowiedzUsuń