Pod koniec padają ze sceny takie słowa:
- A ja za to, ześ Waspan był dla mnie tak łaskawy,
zawiozę swemi końmi do samej Warsawy.
(tu wszyscy zamierają zdumieni a najbardziej adresat tej obietnicy i widownia wybucha śmiechem)
- A ja cobym tam robił? - pyta zdumiony i bardziej przerażony niż zadowolony... śmiech na sali :-)
Mogłabym ogłosić zagadkę: gdzie padają te słowa. Ale mam litość ;-) To końcowy dialog Stacha i Bardosa z "Krakowiaków i Górali". Najnowszą realizację pierwszej polskiej opery z muzyką Jana Stefaniego i librettem Stanisława Bogusławskiego obejrzeć można bezpośrednio ze strony Teatru Wielkiego Opery Narodowej w systemie VOD. Wszystko za darmo i w dowolnej porze na komputerze. Coś wspaniałego! To jest naprawdę śmieszne. Dowcipne dialogi, zabawne perypetie grane przez młodych polskich śpiewaków, wspaniała rozpoznawalna muzyka z fragmentami, które do dziś funkcjonują jako utrwalone w kulturze polskiej szlagiery jak tanic góralski czy krakowiak. Kilka znanych przyśpiewek, arii i frazeologizmów, które również utrwaliły się w powszechnym obiegu kultury, jak maksyma moralna Bryndasa:
Nie pogardzaj ubogimi,
choć jesteś bogaty,
bo nie czynią nas wielkimi
klejnoty i szaty.
Ale zanim doszło do zgody wcześniejszą akcję można ująć krótko: wpadli Górale na krakowskie wesele i zrobili zadymę. Bardzo fajnie ta zadyma wyszła pod wodzą Mateusza Hoedta w partii Bryndasa właśnie. Za to rozterki miłosne Stacha (w tej partii Mikołaj Trąbka), który z jednej strony zabiega o względy Basi, z drugiej ucieka przed nachalnymi zalotami jej macochy Doroty, wzbudzają rozbawienie. Nie ma sensu streszczać kipiącej aluzjami i wodewilowym humorem akcji, to trzeba zobaczyć. Nasycić oczy i uszy piękną regionalną polszczyzną, tęskną goralską i krakowską nutą, polskimi tańcami i kolorowymi strojami. Podobno Stefani chodził po karczamch i podsłuchiwał jak grają ludowe kapele, gdy komponował muzykę do libretta Bogusławskiego. I udało mu się świetnie, bo te same melodie, które on przeniósł z karczmy do opery, później z powrotem wróciły pod strzechy. Muzyka zatoczyła koło. Każdy powienien to zobaczyć chociaż raz w życiu:-)
TUTAJ STREAM W SYSTEMIE VOD
dziękuję za bilet, skorzystam:))
OdpowiedzUsuńRozdawali bez ograniczeń ;-)
UsuńA ja się cieszę że się za darmo dostanę...
OdpowiedzUsuń:-))
A i owszem, nawet kilka razy można wejść :-)
Usuń