niedziela, 19 maja 2024

Veni Creator Spiritus

       Jeszcze maj się nie skończył, a już mamy Pięćdziesiątnicę, czyli Zesłanie Ducha Świętego. W polskiej ludowej kulturze znane jako Zielone Świątki. Właściwie każdy region miał zwoje zwyczaje związane ze świętem: dekorowano obejścia zielonymi brzózkami i tatarakiem, zielonymi wieńcami przystrajano wyganiane na pastwiska bydło, organizowano rywalizację kawalerów o względy najładniejszej panny, organizowano pochody, procesje, festyny. Zawsze jednak wiodącą rolę odgrywa w tej tradycji majenie, czyli strojenie czy to obejścia, czy to izby, czy w postaci nakładanych na głowy wieńców ze świeżych zielonych gałązek i kwiatów. Stąd ludowa nazwa Zielone Świątki. Z dawnych tradycji coraz mniej dzisiaj widać także na wsi. Wciąż jednak pozostaje jeden widoczny obyczaj: przystrajanie domów, wejść do nich, zielonymi gałązkami brzozy. 

       O ponadtysiącletniej tradycji religijnej święta świadczą zaś liczne kompozycje do słów hymnu Veni Creator Spiritus. Hymnu w wersji chorałowej śpiewanego do dzisiaj podczas świątecznego nabożeństwa. Ale wielu kompozytorów tworzyło własne, często rozbudowane, wersje, wykorzystując zarówno oryginalne łacińskie słowa z IX wieku napisane przez benedyktyńskiego mnicha Rabana Maurusa Magnencjusza, jak i poetyckie wersje wybitnych autorów późniejszych epok.

       Dla porównania więc poniżej dwie wersje. Pierwszą skomponował Giovanni Perluigi da Palestrina (1525 - 1594) do oryginalnego łacińskiego tekstu z cudowną szesnastowieczną polifonią. Druga zaś to kompozycja Karola Szymanowskiego Veni Creator z 1930 r. do słów Stanisława Wyspiańskiego. O ile pierwsza kompozycja jest w renesansowym stylu mistyczna, o tyle druga wykorzystuje potężne instrumentarium orkiestrowe i moc chóru do oddania treści utworu. Obie wersje są ciekawe i obie dostarczają niezwykłych wrażeń, a która przypadnie bardziej do gustu, często zależy od tego, w jakim sami jesteśmy nastroju i stanie ducha. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz