Klik! - O czym piszę gdzie indziej - okolice książek
wtorek, 6 listopada 2018
Magia absolutna
Mówią, że jest największym pianistą naszych czasów. Kilka wyimków z opinii krytyków i melomanów:
"fenomen wyjątkowy"
"charyzmatyczny artyzm"
"geniusz"
"gigant"
"parę sekund wystarczy, by wybić się na nieśmiertelność"
"W ostatnim dniu mego życia chciałbym słuchać Sokołowa grającego Beethovena"
"ma moc skupiania uwagi publiczności na kontemplowaniu i odkrywaniu na nowo nawet tych najbardziej znanych utworów"
"Przyjeżdża, gra program, bisuje, odjeżdża. I wraca. Każdy dźwięk jest obietnicą kolejnego"
"fenomenalna technika palcowa"
"duch absolutnego skupienia na muzyce"
"z innej planety... kosmita"
"i przywalić potrafi"
"dźwięk ma przepiękny, pełny"
"śmiga jak ponaddźwiękowy odrzutowiec"
"Palce Sokołowa mogą zrobić wszystko"
I z smsów od znajomego, którego wysłałam na koncert Sokołowa ;-)
"Sokolov boski. ... było 7 bisów. Ale to geniusz. Choć raz walnął w 2 klawisze naraz."
A poza tym:
- zawsze gra na przyciemnionej scenie
- nie mizdrzy się do publiczności
- bisuje, jak wyżej powiedziane, po 5 - 7 razy
- nie nagrywa w studio, bo nie lubi
- publikowania nagrań z koncertów też nie za bardzo sobie życzy
- od lat występuje tylko solo
- jego żona była poetką
- na budowie fortepianu zna się lepiej niż konstruktorzy Steinwaya
- zna na pamięć rozkłady lotów różnych towrzystw lotniczych
- rozszyfrowuje kody kreskowe na towarach w supermarkecie
- zna na wyrywki przepowiednie Nostradamusa
czyli, jakby nie patrzeć: fenomen wyjątkowy!
I jak gra! jak gra! Usłyszeć go na żywo i umrzeć .... byłoby pięknie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To on był znowu w Polsce? Bo nie zajarzyłam.
OdpowiedzUsuńDa się go gdzieś usłyszeć na zywo???
Bo wychodzi na to, że faktycznie GENIUSZ!!!!
Będzie! 2 grudnia w Filharmonii Narodowej - wczoraj jeszcze widziałam na podglądzie 3 wolne bilety :-)
UsuńA jak będziesz kupować dla siebie to kupisz i dla mnie???
UsuńZwrócę z procentem...
:-))
Już wiesz...
Usuńnie cierpi na autyzm? Bo tyle mieć umiejętności, szczególnie liczbowych,to nie dla człowieka. Podobno zmysł matematyczny towarzyszy muzycznemu
OdpowiedzUsuńJakoś funkcjonuje wśród ludzi, więc może tylko nieznacznie ;-)
UsuńUmrzeć i więcej Go nie słuchać ?? Zmarnowane życie...;o)
OdpowiedzUsuńTys prowda, ale skoro jeden rzut oka na Neapol ponoć wystarczy, to i jedno słuchanie również na całą wieczność ;-)
Usuń