czwartek, 13 czerwca 2024

Lektura obowiązkowa

         Antoni Ferdynand Ossendowski napisał wiele książek. Nie wszystkie są dobre, choć jest drugim po Sienkiewiczu najbardziej znanym polskim pisarzem w świecie, mającym tłumaczenia nawet na takie języki jak japoński czy urdu. Pierwszym w jego biografii literackiej bestsellerem była wydana po angielsku w 1922  r. autobiograficzna opowieść o podróży przez środkową Azję Beats, Men and Gods, znana pod polskim tytułem Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów.

        Ossendowski - podróżnik, szpieg, dyplomata, poszukiwacz przygód, poliglota, uczony, erudyta, patriota... Ale dla wielu, zwłaszcza dla reprezentantów komunistycznej władzy sowieckiej pozostał na zawsze osobistym wrogiem Lenina, a to za sprawą biograficznej książki o przywódcy rewolucji październikowej pod prostym i oczywistym tytułem Lenin. Ossendowski, podobnie jak chociażby Witkacy, był świadkiem rewolucyjnego przewrotu. Prawdopodobnie miał też dostęp do wielu dokumentów, listów bolszewików w strukturach władzy. Jak bardzo były to dramatyczne wydarzenia i jak wielkie piętno odcisnęły świadczy fakt, że Witkacy, pamiętając o nich, na wieść o wkroczeniu do Polski Rosjan 17 września 1939 roku popełnił samobójstwo. Ossendowski zaś zbierając całe swoje doświadczenie, całą wiedzę i literackie umiejętności, napisał demaskującą biografię Lenina.

         Faktycznie, czyta się szybko i dobrze. Ossendowski stosuje w książce różnorodne sposoby charakteryzujące postać od dzieciństwa po ostatnie lata i dni życia. Największe wrażenie wywierają behawiorystyczne opisy gestów, mimiki, poruszeń ciała, świadczących o tłumionych emocjach.  W ten sposób charakteryzowany jest nie tylko sam Lenin, ale i ludzie z jego otoczenia, Trocki czy Dzierżyński.  I są to opisy bardzo sugestywne, zapadając w pamięć. Podobnie jak relacje z wydarzeń na ulicach Petersburga, Moskwy po ogłoszeniu rewolucji, podobnie jak drastyczne opisy tortur na Łubiance.

       Obok indywidualnej charakterystyki Lenina i jego współpracowników uderza dosadny portret wściekłego tłumu kierowanego nienawiścią i żądzą zemsty. Wściekły tłum zawsze wzbudzał we mnie niepokój i obawy jako bezrozumna siła, nad którą trudno zapanować. I tak jest w istocie. Tłumem zawsze kierują silne negatywne emocje. Ossendowski krok po kroku ukazuje, jak Lenin wyzwolił tłum jako niszczącą siłę i puścił ją w ruch. Zrobił to świadomie przygotowując się do roli przywódcy tego tłumu. Z efektem, jaki znamy z historii.

       Książka Ossendowskiego demaskuje Lenina jako wyrachowanego ogarniętego nienawiścią demagoga. Ukazane zaś procesy narastania nienawiści wyjaśniają to, co działo się później, choćby wielki głód na Ukrainie w kolejnych latach rządów komunistycznych, choćby rzeź na Wołyniu, czyli z jednej strony ucisk własnych obywateli przez władze państwowe, a z drugiej kanały nienawiści prowadzące do bezpardonowej rzezi. Są to zjawiska uniwersalne, mogące stanowić przestrogę. Tylko przestrogę dla kogo? Przecież nie dla tych, którzy stosują te same metody rządzenia społeczeństwem - poprzez wyzwalanie i podsycanie negatywnych emocji. Może więc to przestroga dla nas, abyśmy tym emocjom nie ulegali.

       Wciąż w wielu środowiskach i nawet krajach funkcjonuje mit Lenina jako wyzwoliciela i wizjonera, który stworzył nowe społeczeństwo. Dla wszystkich, którzy wierzą w jego mit, książka Ossendowskiego powinna być lekturą obowiązkową. Podobnie zresztą jak i dla pozostałych, jako memento, ostrzeżenie przed fałszywymi prorokami. Zwłaszcza w polityce. Powinna to być także lektura obowiązkowa dla nas, Polaków, dla ludzi, których rządy komunistyczne dotknęły osobiście. Ta ponura część naszej historii nie powinna zostać zapomniana.

        Kiedy w 1945 roku Armia Czerwona maszerowała przez Polskę, oficerowie NKWD kazali rozkopać grób Ossendowskiego w Milanówku, gdzie zmarł niedługo wcześniej i został pochowany. Na podstawie uzębienia sprawdzono, czy faktycznie w grobie został pochowany ten, którego uważano za osobistego wroga Lenina.

12 komentarzy:

  1. Niesamowite! Nic nie wiedziałam o tej książce Ossendowskiego.
    Czy ona została teraz wydana znowu? Czy też należy jej szukać w bibliotekach?
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam nowe wydanie, ale znowu nie takie nowe - z 2012 roku, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań, można chyba kupić w Internecie, kolega historyk mi pożyczył, bo sobie kupił

      Usuń
    2. Jest w Empiku: https://www.empik.com/lenin-ossendowski-antoni-ferdynand,p1271273371,ksiazka-p

      Usuń
    3. Dzięki serdeczne.
      Stokrotka

      Usuń
  2. Bardzo chcę przeczytać, może uda się gdzieś wypożyczyć. Wyszła też w 2020, to chyba miała wzięcie.
    Życie pisarza to byłby niezły scenariusz na film.

    OdpowiedzUsuń
  3. I to na niejeden! Mogłyby być filmy: podróżniczy, szpiegowski, sensacyjny.... Cała masa wątków i wydarzeń, prawdziwy agent 007, a nie fikcyjna postać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa postać. Oczywiście trochę mi znana. Notario już się krępuję, ale co tam zapraszam Cię do nowego bloga. Tamtego, coś mi odbiło zahasłowałam i zapomniałam hasła. Zawsze od razu zapisuję, a tym razem tak się nie stało. Jak Ci nie przeszkadza to moje......., to zapraszam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpadnę i zajrzę, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie mogę u Ciebie komentować, bo wymagane jest logowanie, a Google mnie nie chce logować...

      Usuń
    2. Zaraz to zmienię. ☺

      Usuń
  6. We wczesnych latach 80-tych XX wieku "Lenin" krążył w wersjach ksero wśród "środowisk niepokornych"...;o)
    Ależ ja wtedy niepokorna byłam...;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. A dzisiaj bez problemu można kupić, tylko niewiele osób o tej książce wie...

    OdpowiedzUsuń