sobota, 20 stycznia 2024

Gdzie śpiewa teraz?

      Wczoraj zmarła wielka polska śpiewaczka - Ewa Podleś. Była laureatką kilku konkursów śpiewaczych, w 1984 r. debiutowała na scenie Metropolitan Opera, a w 1993 r. w mediolańskiej La Scali. Specyfika jej głosu - rzadko spotykany naturalny niski kontralt predestynował ją do wykonywania postaci męskich, takich jak Rinaldo czy Juliusz Cezar w operach Haendla, Tankred Rossiniego, Orfeusz Glucka, ale także klasycznych partii kobiecych: Carmen czy Norma. Była też niezrównaną wykonawczynią pieśni Mahlera. O fenomenie Ewy Podleś świadczy zainteresowanie na całym świecie. Francuska autorka, Brigitte Cormeir napisała jej biografię, a amerykański hodowca kwiatów nazwał jej imieniem nową odmianę irysa w pięknym głębokim niebieskim kolorze. 

      Aria Polinessa z opery Ariodante Haendla:


Moja ulubiona pieśń w wykonaniu Ewy Podleś: Urlicht Mahlera


I coś z nagrania na żywo:


Nie mogę się powstrzymać, żeby nie zamieścić jeszcze to:

7 komentarzy:

  1. Chyba kiedyś słyszałem coś o tej śpiewaczce. Nie mniej wtedy nie wiedziałem o niej tyle co napisałaś ciekawego. To się ceni.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielka śpiewaczka, znana w świecie, ceniona w Polsce, można kilka książek napisać, a to tylko kilka zdań ku pamięci, żal...

    OdpowiedzUsuń
  3. To była Persona z bardzo górnej półki...Zostawiła Świat piękniejszym...

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno, dzięki nagraniom jeszcze można mieć wrażenie, że wciąż jest

    OdpowiedzUsuń
  5. Przed chwilą w RMF Clasic zapowiadali "Operową niedzielę z Ewą Podleś"... Z pewnościa bedziesz słuchać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, nie, nie słucham RMF Clasic w ogóle, tylko Dwójki, a zresztą mam Podleś na nagraniach i wyszukiwarkę w Internecie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to w niedzielę?... na tę niedzielę mam inne plany...

      Usuń