W mojej ulubionej stacji bez przerwy tylko "Szamaje" i "Szamaje". Szamaje sam, Szamaje z Sol Gabettą, Szamaje z orkiestrą. No więc niech będzie: Bertrand Chamayou, rocznik 1981. ( Swoją droga myślałam, że Bertrand był tylko jeden na świecie: Bertrand Russell. Filozof, a poza tym hrabia. W dodatku brytyjski.) Chamayou jest Francuzem. Z profilu przypomina naszego Piotra Anderszewskiego. (Mam nadzieję, że fan(k)i Anderszewskiego tutaj nie zaglądają, bo mnie zabiją.) W każdym razie pianista. A z najciekawszych ciekawostek - otrzymał francuski Order Sztuk i Listów, też nie wiedziałam, że taki order istnieje. Ależ bo też tłumaczenie było zbyt dosłowne. Nie Order Sztuk i Listów, tylko Order Sztuki i Literatury. A to zupełnie co innego. Spośród Polaków, którzy otrzymali również ten order można wymienić Krystynę Jandę, Andrzeja Seweryna, Piotra Kamińskiego, Wojciecha Młynarskiego, Beatę Tyszkiewicz, Jerzego Radziwiłłowicza czy Elżbietę Sikorę. A tenże order przyznaje się w trzech klasach: najwyższy to Komandor, następnie Oficer i Kawaler. No więc mamy też Polaków odznaczonych Komandorskim Orderem Sztuki i Literatury: Magdalena Abakanowicz, Maja Komorowska, Daniel Olbrychski, Krzysztof Penderecki, Krzysztof Zanussi i jeszcze kilka osób, w sumie 15. A wracając do "Szamaje", posłuchajmy jak gra.
Tu sobie gra smutno. Sam na sam z Ravelem.
A tutaj z orkiestrą.
I znowu jestem mądrzejsza i bardziej osłuchana ... bo jak się domyślasz odwiedziłam Cię...
OdpowiedzUsuń:-)
Nie muszę się domyślać, skoro piszesz :-)
UsuńNotka szamie "Szamaje"...;o)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie "chamieje" ;-)
Usuńczy wiesz, dotąd znałam tylko małą miejscowość Szłamaje koło Czerska, nie wiedziałam, że to także nazwa tureckiego instrumentu:))
OdpowiedzUsuńCo to znaczy "nie wiedziałam", skoro już w 2014 roku komentowałaś u mnie "szałamaje" na blogu?!!
Usuńhttps://zapiskizkultury.blogspot.com/2014/03/jak-sie-szuka-zawsze-cos-sie-znajdzie.html#comment-form
zrobiły mi się dziury w pamięci. 5 lat kobieto!
UsuńHa, ha, a ja odnalazłam od razu!
UsuńTo i ja się cofnęłam do tego tekstu sprzed lat...
UsuńCudności to było - potwierdzam raz jeszcze...
:-)
Co jakiś czas człowiek lubi wracać do dawnych melodii, ja tak lubię :-)
UsuńJestem zachwycona tym blogiem. Bardzo mi brakowało takich informacji i przeżyć.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się przydaje :-) Zapraszam do nowszych wpisów.
Usuń