No to zaczynam przedświąteczną magię :-)
Najpierw otworzyła mi się muzyka. Oniemiałam. Zachwycająca krystaliczność szlachetnej linii melodycznej, przepiękna interpretacja, polifoniczna hramonia... Supreme! Cudowna mistyka. Tylko muzyka dawna potrafi tak unosić. Kim był jej autor? Gdzie tworzył? Juan Esquivel Barahona (1560 -1625) - Ten cudowny hszpański barok, chociaż początki twórczości Esquivela to jeszcze renesans. Pierwsze informacje o nim to: twórca muzyki sakralnej, ponad siedemdziesięciu polifonicznych czterogłosowych motetów, kilkunastu mszy od cztero- do 8-głosowych, a poza tym komponował hymny, antyfony, psalmy, szesnaście wersji Magnificat; w młodości sam należał do katedralnego chóru, z czasem i on został maestro di cappella najpierw w Oviedo, potem w Calahorra i ostatecznie w Ciudad Rodrigo. A poza tym brak informacji. Do Oxford Library trzeba się zalogować, żeby mieć dostęp do tekstów. Za to dowiedziałam się, że Bibliotece Publicznej w Toronto są dwie biograficzne ksiażki o nim. Na Oxford Reference są trzy teksty i też wymagają logowania :-( A na Requiemsurvey ostatecznie przeglądarka mi się zawiesiła.
Veni, Domine, et noli tardare,
veni, Domine, visitare nos in pace,
ut laetemur coram te corde perfecto.
Gdy wysłuchałam, też zaczęłam przedświąteczną magię...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci.
I niech magia czaruje aż do końca :-)
UsuńNotario klik działa, więc mam dobry początek dnia.
OdpowiedzUsuńPrzedświąteczna magia zaczęta, dziękuję Ci Notario za to piękno.
Oby tak dalej. To już masz swój komputer w porządku?
UsuńNotario jeszcze nie, raz działa, raz nie działa, chyba poczekamy aż padnie całkiem. Najgorzej jest go uruchomić. Syn w święta wymieni baterię, zobaczymy, jaki będzie efekt.
Usuńaura odpowiada za to, że nic się nie dzieje, poza zniechęceniem. W muzyce, szczególnie w wielogłosowej melodii, słyszę słońce,za którym tęsknię. ale smutek nie muja, wolę mróz i śnieżycę
OdpowiedzUsuńcz.
Trzeba się uodpornić na aurę ;-) Smutek jest wieczny - zobaczysz, mam przygotowaną muzykę na Boże Narodzenie. Będzie wisiała na górze pod tytułem.(Żebym tylko nie zapomniała zmienić...)
UsuńNoti ,no nie moje dźwięki ,nie moje .Na mnie wpływają pesymistycznie .
OdpowiedzUsuńAle Cię i Ciebie ajlawiam
deszczowo - Dośka
Z pesymizmem trzeba walczyć, to niedobry stan. Niewskazany wcale. U mnie też pochmurno, ale ruszyłam się z domu, troche poszłam w świat, niedaleko, można popatrzeć na świąteczne dekoracje ;-)
UsuńOkrom ucieszenie ucha naszła mię refleksya, że ten internet to jednakowoż potęga... Gdzie by tam zwykła szary człek ćwierć wieku temu mógł wyrzekać, że go do oxfordzkiej librarii nie wpuszczają...:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Jaki to się człowiek roszczeniowy zrobił od tej cywilizacji. Kiedyś była jedna książka na pół Europy i to łańcuchem przywiązana do pulpitu, a teraz bez swobodnego dostępu krzyk od razu! ;-)
Usuń