poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Chopin taneczny

       Najnowszy dwuczęściowy balet do muzyki Fryderyka Chopina opracowany został do dwóch jego koncertów fortepianowych. Choreografię do Koncertu e-moll przygotował Liam Scarlett, do Koncertu f-moll zaś Krzystof Pastor. Całość pod wspólnym tytułem "Nasz Chopin" miała prapremierę 17 listopada 2018 roku wpisując się w obchody stulecia odzyskania niepodległości.
      Podczas piątego przedstawienia w sezonie 27 kwietnia obsada była nieco inna niż w dniu premiery, lecz chyba bardziej zgodna z moimi osobistymi preferencjami. Podziwiałam tych tancerzy, których chciałam zobaczyć. W części pierwszej do Koncertu e-moll w pierwszej parze solistów wystąpili Yuka Ebihara i Patryk Walczak. Yuka Ebihara należy od lat do czołowych tancerek, zajmując pozycję niekwestionowanej primabaleriny. Temu drugiemu przyglądam się natomiast od kilku sezonów podziwiając niesamowity rozwój tancerza i spektakularne występy. W drugiej parze solistów wystąpili Chinara Alizade, którą oglądałam po raz pierwszy, i Dawid Trzensimiech, dający już wcześniej się poznać jako tancerz o niezwykłych umiejętnościach. W części drugiej wieczoru do Koncertu f-moll w głównej parze solistów wystąpiła ponownie Yuka Ebihara, a partnerował jej również znany od lat Vladimir Yaroshenko. Z kolei w drugiej parze debiutująca w tej roli Maria Żuk oraz nagrodzony niedawno Baletową Perłą Kristof Szabo, o którym pisałam w marcu tego roku. Ogromnie się cieszę, że mogłam na żywo oglądać jego występ. Uważam, że podobnie jak w przypadku Patryka Walczaka czy Dawida Trzensimiecha, warto śledzić jego karierę, obserwując postępy. Już teraz zwrócił moją uwagę elegancją tańca oraz naturalną elastycznością ciała. 
      W całości przedstawienia biorą też udział inni tancerze i cały zespół baletowy. Zwłaszcza w części drugiej do Koncertu f-moll na wzrokowy odbiór scen wpływało skontrastowanie kolorystyczne trzech grup, a nawet czterech. Zdecydowanie czytelnym grupom tancerzy białych i czerwonych przewodziły wspomniane dwie pary solistów. Trzecią grupą byli ubrani całkowicie na czarno Niszczyciele z solistą Carlosem Martinem Perezem, który nieodparcie kojarzył mi się z postacią Mefista. Ostatnia czwarta grupa nazwana Utracjuszami pojawiła się dopiero w zakończeniu w kostiumach złotych. Finałowy taniec w kolorach białym, czerwonym, czarnym i złotym całego zespołu baletowego iskrzył feerią barwnych rozbłysków.
       Poza tańcem oczywiście na oklaski zasługuje wykonawca obu koncertów fortepianowych Krzysztof Jabłoński grający na żywo z orkiestrą. Rzadko się zdarza, aby w muzyce baletowej czy operowej tak ogromną rolę odgrywał solista na fortepianie. Kiedyś, kilka lat temu, mieliśmy okazję oglądać choreograficzne pomysły do muzyki Bacha. Także Mozart inspirował wielokrotnie choreografów, chociażby Kyliana  czy także Krzysztofa Pastora w "Casanovie w Warszawie". Trochę to taki nowy rodzaj muzycznego doświadczenia, muzycznego odbioru: słuchać i oglądać zarazem, mimo że pierwotnie są to kompozycje instrumentalne. 
   

czwartek, 18 kwietnia 2019

Misterium Męki Pańskiej

Misterium Męki Pańskiej odbyło się jak powinno
pod gołym niebem na placu targowym 
tłumy szły za Jezusem 
tłumy stały i patrzyły
a Piotr stał i grzał się przy ognisku
ogień trzaskał złowieszczo
iskry strzelały wysoko 
w szpic niewidzialnej katedry
parskały konie na uwięzi
dudniły tarcze rzymskich żołnierzy
w purpurowym płaszczu Król
z wiechciem w ręce i koronie cierniowej
niewidoczny za kurtyną wzniesionych pięści
"Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!"
a Piłat bał się narazić i bolała go głowa
skazany na samotność z wiernym psem
u stóp namiestnikowskiego tronu
czekał na Mistrza autora jedynej Księgi 
aby go uwolnił od katorgi wspomnień
o brzasku grób był pusty
tłum się rozproszył 
zajęty swoimi przyziemnymi troskami
czy sklepy będą otwarte?
gdzie kupić najlepszą rybę?
jak załatać dziurawe sieci?
co lepsze dla dziecka: smartfon czy hulajnoga?
dogasały ogniska w popiele
tylko słońce jednakowo wschodzi
na dobrymi i złymi


Louis Vierne (1870 - 1937) - niewidomy organista w Notre Dame zmarł podczas nabożeństwa grając na organach

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Requiem dla katedry


Takiej katedry już nie zobaczycie:



Gra Olivier Latry - obecny tytularny organista katedry Notre Dame w Paryżu:




poniedziałek, 8 kwietnia 2019

O, nowa płyta

A nie wiedziałam, tymczasem jest nowa płyta Philippe`a Jaroussky`ego "Ombra mai fu".




Ale dlaczego "Ombra mai fu", skoro to Haendla, a  na płycie są arie Cavallego? Okazuje się, że Cavalli też ma taką arię. Właściwie to w całości znam tylko jego "Artemisię".  Tymczasem tego jest znacznie, znacznie więcej. Ale Cavalli nie należy do kompozytorów często granych, jego opery nie są tak popularne jak Haendla. Ba, nie są właściwie obecne na operowych scenach. A tu mamy płytę w całości poświęconą jego twórczości. Bardzo ciekawe.