- kilka paczek chusteczek;
- krople do nosa od kataru;
- tantum verde w tabletkach i do płukania gardła;
- thiocodin;
- ciepły szalik;
- reszta dowolna...
Trzy dni świstaka:
- kawa;
- koncert;
- kawa;
- koncert, koncert...
- kawa;
- przerwa - porównywanie cen płyt w empiku;
- kawa, ciastko;
- koncert;
- ciepła kąpiel;
- bezsenność...
Byłam na sześciu koncertach; w tym jeden był w nieogrzewanym namiocie. Patrzyłam na taneczne popisy flamenco; poznałam wspaniały kwartet smyczkowy. Taniec ognia Manuela de Falli w wykonaniu wzmocnionego Kwartetu Śląskiego okazał się tańcem z kontrabasem. Bajeczny słoń Babar, ktory został królem słoni, rozbrzmiewał wszelkimi możliwymi dźwiękami perkusyjnymi: bębnów, dzwonów rurowych, tamburyna, grzechotek, cymbałów, marimby, kotłów, talerzy, garnków, patelni... Oj, zagalopowałam się? Garnków nie było, ale coś, co przypominało patelnie, owszem!
Wypiłam wiele kaw, całe morze kawy... A potem jeszcze herbaty. Wędrowałam zakulisowymi ścieżkami i wąskimi schodami na tyłach operowej sceny. Przywiozłam cztery książki, trzy kasztany, dwie gazetki programowe, jeden koncertowy repertuar na cały sezon i mocne postanowienie poprawy: w przyszłym roku wysłuchać co najmniej dziesięciu koncertów.
Koncertowy dorobek wrażeń:
piątek - 27 września
- Quatuor Modigliani i pianista Michel Dalberto
Ravel: Sonatine; Zwierciadła; Smutne ptaki; Alborada
Franck: Kwintet fortepianowy f-moll
sobota: 28 września
- Sekstet perkusyjny PercuCircus
Desportes: Miniatury
Poulenc: Historia Babara, małego słonia
- Canizares Flamenco Quartet
różne tańce flamenco, dwie gitary, kastaniety, cajon i klaskanie
- Luis Fernando Perez i Sinfonia Varsovia
Chabrier: Habanera;
Dukas: Uczeń czarnoksiężnika
de Falla: Noce w ogrodach Hiszpanii
- Quatuor Modigliani, pianista Michel Dalberto i skrzypek Augustin Dumay
Chausson: Koncert na skrzypce, fortepian i kwartet smyczkowy D-dur
niedziela, 29 września
- Kwartet Śląski, pianista Luis Fernando Perez i Michał Sobuś (kontrabas)
Arriaga: Kwartet smyczkowy
Granados: Kwintet fortepianowy
de Falla: Pantomima i Taniec ognia (z kontrabasem - super brzmienie, rzecz nieprzewidziana w programie, kontrabasista dopisał sobie nuty ręcznie i zagrał z Kwartetem i pianistą)
IV Szalone Dni Muzyki w Warszawie 27-29 września 2013 r. zaliczone.
Oooo, jest nagranie - fragment koncertu, na którym byłam - siedzę tam, w środku :-)