Z tego co mi się po głowie kołacze, to Bonnie była grzeczną i zdolną dziewczynką, a Clyde to taki raczej rzezimieszek. Tak czy inaczej rozumiem, że go poszukujesz... A te zrabowane pieniądze to na te Opery, koncerty, teatry, muzea????Bo to wszystko niestety kosztuje trochę, pomimo istnienia różnych karnetów, ulg i czasami zaproszeń.
Wspaniałą "tapetę" zrobiłaś. Jak dobrze że tu bladym świtem zajrzałam.
Prawie zgadłaś ;-) Bonnie taka grzeczna nie była, ale rzeczywiście z Clydem dobrali się dobrze ;-) Mnie ten bank potrzebny, żeby tę tapetę wykupić i ustawić w mieszkaniu, a nie tylko wirtualnie;-)
Wybieram dwie pozycje: Lekcje muzyki Piotra Orawskiego i Farinnellego z Jaroussky'm. Czekam na sponsorów:)) A jak się kończy historia Bonnie i Clyde'a? cz.
Zostali zastrzeleni - tak się kończy ich prawdziwa historia, bo to autentyczne postacie. Ich samochód podziurawiono jak sito. Na filmie chyba romantyczniej było, nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale uciekając przed policją popełnili samobójstwo.
wiedziałam, nie byłam pewna czy wiesz co Cię przy tej opcji zdobycia funduszy czeka. Ale może nie pojmuję innych, pozamaterialnych, aspektów sprawy:) cz.
Jak już WMPani znajdziesz, to ja się z pomocą oferuję, iżby stać na czatach, luboż pod bankiem w automobilu grzać motor...:))A i jak worki będą ciężkie to dźwigać mogę pomóc, bom krzepki...:) Kłaniam nisko:)
Ja mogę liczyć łup i ewentualnie rolować bilon w papierki... Chociaż w banku, to oni chyba już mają policzony i zrolowany... Nie, z tym włamem do banku to bez sensu. Ukradniesz parę milionów, na płyty wydasz w najlepszym razie 1 tys., i co poczniesz z resztą? Przecież to ogromny kłopot jest...:)
Dobra, możesz liczyć i rolować ;-) Sądzisz, że nie mam wystarczającej wyobraźni, żeby przepuścić tyle forsy?! A ja właśnie w tym roku postanowiłam nie brać dodatkowej pracy, a skąd wziąć na fascynacje? Bilet na "Diabły z Loudun" 200 zł :-(
Z tego co mi się po głowie kołacze, to Bonnie była grzeczną i zdolną dziewczynką, a Clyde to taki raczej rzezimieszek. Tak czy inaczej rozumiem, że go poszukujesz... A te zrabowane pieniądze to na te Opery, koncerty, teatry, muzea????Bo to wszystko niestety kosztuje trochę, pomimo istnienia różnych karnetów, ulg i czasami zaproszeń.
OdpowiedzUsuńWspaniałą "tapetę" zrobiłaś.
Jak dobrze że tu bladym świtem zajrzałam.
Prawie zgadłaś ;-) Bonnie taka grzeczna nie była, ale rzeczywiście z Clydem dobrali się dobrze ;-) Mnie ten bank potrzebny, żeby tę tapetę wykupić i ustawić w mieszkaniu, a nie tylko wirtualnie;-)
Usuńnotaria
Dobre:))) No może nie na płyty, ale mnie też przydałby się taki Clyde :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale ja minimalistką jestem:-))) Na inne potrzeby sama zarobię :-)))
UsuńWłaśnie wczoraj rozpaczałam widząc cenę pewnego Koncertu...Najtańsze bilety 170 zeta...
OdpowiedzUsuńTen Clyde to musi być Facet ?? ;o)
Facet, zwłaszcza, gdy w filmie grał go Warren Beatty w najlepszym okresie swojego emploi amanta ;-)
Usuńnotaria
Aleś Ty wybredna...:o)
UsuńNo jeden facet musi być taki, co wygląda jak Beatty, ale poza tym każdy się przyda ;-) No więc wybierz sobie funkcję: może będziesz pakować łup?
UsuńWybieram dwie pozycje: Lekcje muzyki Piotra Orawskiego i Farinnellego z Jaroussky'm. Czekam na sponsorów:))
OdpowiedzUsuńA jak się kończy historia Bonnie i Clyde'a?
cz.
Zostali zastrzeleni - tak się kończy ich prawdziwa historia, bo to autentyczne postacie. Ich samochód podziurawiono jak sito. Na filmie chyba romantyczniej było, nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale uciekając przed policją popełnili samobójstwo.
UsuńWybór popieram :-))
notaria
wiedziałam, nie byłam pewna czy wiesz co Cię przy tej opcji zdobycia funduszy czeka. Ale może nie pojmuję innych, pozamaterialnych, aspektów sprawy:)
Usuńcz.
Dzisiaj są szybsze samochody ;-)
UsuńNotario zatem życzę Ci zatem tego banku - śmiech. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBank to mam niedaleko, na sąsiedniej ukicy, tylko jak tam wejść niepostrzeżenie??!
UsuńJak już WMPani znajdziesz, to ja się z pomocą oferuję, iżby stać na czatach, luboż pod bankiem w automobilu grzać motor...:))A i jak worki będą ciężkie to dźwigać mogę pomóc, bom krzepki...:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
To rozumiem. Dziękuję za chęć współpracy, wciągam na listę :-D
UsuńNie zmieścimy się wszyscy :(
OdpowiedzUsuńZmieścimy się! Nie panikuj ;-) Ważne, żeby łupu dla wszystkich starczyło. Ostatecznie możemy obrabować dwa banki :-)
UsuńEkipa jak widzę juz zmontowana. Spóźniłam się :(
OdpowiedzUsuńWcale nie zmontowana, bo teraz mają być dwa banki, jesteś wciągnięta na listę ;-)
Usuńi jak? udalo się? Milczysz od kilku dni, więc może jakaś paczka?albo pomoc prawna?:))
OdpowiedzUsuńcz
"Wszystko je wygadane do cna" - jak powiedział Witkacy w osobie Sajetana Tempe ;-)
Usuńnotaria
Ja mogę liczyć łup i ewentualnie rolować bilon w papierki... Chociaż w banku, to oni chyba już mają policzony i zrolowany...
OdpowiedzUsuńNie, z tym włamem do banku to bez sensu. Ukradniesz parę milionów, na płyty wydasz w najlepszym razie 1 tys., i co poczniesz z resztą? Przecież to ogromny kłopot jest...:)
Dobra, możesz liczyć i rolować ;-) Sądzisz, że nie mam wystarczającej wyobraźni, żeby przepuścić tyle forsy?! A ja właśnie w tym roku postanowiłam nie brać dodatkowej pracy, a skąd wziąć na fascynacje? Bilet na "Diabły z Loudun" 200 zł :-(
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lsTMhScumOE
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie ;-)
Usuńnotaria
Jak się nie ma co się lubi, to się płyt nie kupuje.
OdpowiedzUsuń