Czasami chodzi za nami muzyka, czasami czyjeś słowa, czasami twarz jakaś śni się po nocach. Czasami zaś chodzi za nami wiersz. Niekoniecznie cały. Jedna zwrotka, wers, fraza... Albo dwa wiersze. Chodzą i dręczą.
(...) Kto się zapatrzył w tamte strony,
Gdzie dotąd niebo nocą ciemną
Od łuny drży nieugaszonej,
Niech w noc tę głębiej idzie ze mną.
Komu się śnią włóczone kości
Przez psy na polach, gdzie rozpaczą
Brzozy odarte jeszcze płaczą,
Niech mi to wyzna w samotności.
Bo z mgieł jesiennych, przez ścierniska,
W badylach, perzu, kłębem pnączy
Szept jakiś z trudem się przeciska
I w samo serce, w krew się sączy.
Bo nie ma ziemi wybieranej,
Jest tylko ziemia przeznaczona,
Ze wszystkich bogactw - cztery ściany,
Z całego świata - tamta strona.
(K. Wierzyński, Ktokolwiek jesteś bez ojczyzny)
(...) Ach, tak się dziejom jutrzennym napatrz
jak my twarze w płomieniu kute
zwracaliśmy, gdzie grom swoje światło
jak fontanny podnosił łódkę.
Lecz się kochać nie ucz tych ogni,
bo sen łatwy - lecz smutek pod nim.
Bo wystarczy nam jedna ziemia,
choć strony cztery i nieba obszar
dziwnie płaski stoi jak z cienia.
(T. Gajcy, Temu, który przyjdzie)
Jakoś tak się smutno zrobiło. Nostalgicznie i jesiennie. Aromatka
OdpowiedzUsuńTo jest smutek historyczny...
UsuńNo tak...
OdpowiedzUsuńPoetów Powstania Warszawskiego cytujesz...
Przyjdę jeszcze wieczorem poczytać.
Wiesz przecież :-)
UsuńByłam wczoraj, jestem dzisiaj. I jeszcze nie raz przyjdę poczytać. :-)
Usuń:-))
UsuńOj... Ten Wierzyński dźgnął w samo serce... Dziękuję.
OdpowiedzUsuńBo to piękny wiersz, Helen. Trafia prosto w serce.
UsuńŻebyśmy to z tego choć jakie konkluzyje wysnuć umieli, iżby podziękować za to, co mamy...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Zawsze mam poczucie wdzięczności i długu nie do spłacenia.
Usuńmądre i piękne wiersze, ale niemodne, jak niemodnie jest mówić o tej miłości. dziś inaczej: mamona
OdpowiedzUsuńcz
I to jest znacznie smutniejsze niż te wiersze.
UsuńTak, to się fachowo nazywa "granie w głowie", a polega na słabym odfiltrowaniu treści pamięciowych w mózgu i połączeniu pracy z komórkami nerwowymi i neuronami, ale do końca wyjaśnione nie jest, dlaczego jednym wklepuje się tekst, innym melodia, jeszcze innym tylko tekst z melodią. W każdym razie ja kiedyś miałam już dość "Jesiennego deszczu" Staffa, tak mi łaził po mózgu. Bo dobrze wpada w ucho chyba, niemniej...
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to z nadmiaru ;-) Mnie się wklepuje czasem wiersz, czasem melodia, czasem obraz... różnie to bywa.
UsuńWiesz, chyba poddałaś mi temat na jakiś tekst. Właśnie dlaczego tak jest, że święte wartości mało kogo obchodzą?cz
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dlaczego? Bardzo jestem ciekawa, co napiszesz :-)
UsuńNa mnie nie wiedzieć czemu podziałał Gajcy. A może jednak wiem czemu, nieważne.
OdpowiedzUsuńCo do wdrukowania się w pamięć - mnie bardzo złości, gdy słysze w głowie muzykę, i nie umiem jej nazwać, by sobie poszukać całości. Tak bardzo chce usłyszęc ciag dalszy, i go nie mam... jak w tej poezji ... dalej nie ma nic lub jest tylko smutek.
Sa takie natręctwa :-) Chodzi i nie wiemy skąd ani co, tytuł gdzieś uleciał autor też, ale pamięć pracuje nawet, gdy śpimy i czasem się przypomina rano :-))
Usuń