niedziela, 21 września 2014

Dwie smutne arie

Sente del mio martir... Nicola Porpora (Orfeo,  1736)



Piangero la sorte mia... Georg Friedrich Haendel (Giulio Cesare in Egitto, 1724)




16 komentarzy:

  1. A cóż to za przedjesienne smuteczki ?? :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam, ani jesienne, ani przedjesienne, po prostu życiowe ...

      Usuń
  2. nie mogę otworzyć, muszę poszperać, a czasu mało. Spróbuję później:))cz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj później, w wolnym czasie. Pierwszą śpiewa Jarousski, drugą Bartoli :-)

      Usuń
  3. Nie dodał się, nie widziałam go. Zajrzałam na podaną stronę. Fajne, kilka scen jest ujmujących, jak "W drodze przez miasto", "W świetle". Cykl "Oddech miasta" po trzech, czterech staje się nudny, bo sceny, układy osób, aut powtarzają się i przy dwudziestym trzecim miałam dość ;-) Monotonia jak dla mnie. Chyba że zmieniałaby się chromatyka, wtedy jeszcze jakoś byłoby ciekawsze.Byłaby jakaś ewolucja emocji, odbioru, skojarzeń ...
    Słuchać będziesz? To już masz internet?

    OdpowiedzUsuń
  4. wiesz, że uwodzisz mnie Cecylią Bartoli. Lubię barwę jej głosu:)) Udało się i mam. dziękuję.cz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem :-))) Ciesz się jej głosem jak nasi siatkarze złotem :-D

      Usuń
  5. Wysłuchałam, ale katar mi oczy zalewa, więc nic mądrego nie napiszę.
    Idę spać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopadło Cię! Niedobrze, czyli teraz tylko kołderka i coś ciepłego na rozgrzewkę . Ja akurat wychodzę z pierwszego jesiennego kataru.

      Usuń
  6. Zanotowałem, żeby przesłuchać:) Póki co, szkoda mi Nany Mouskuri wyłączać, a dwóch na raz słuchać nie poradzę...:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to nie będzie tak prędko, olbrzymia dyskografia do przesłuchania ;-)

      Usuń
  7. Ale co tak smutno? I według jakiego klucza to tak wybrane? Stanowczo protestuję, jeszcze za wczesna pora roku na arie w kolorze blue...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klucz jest trochę skomplikowany, dużo by opowiadać ;-) Miało być jeszcze "In braccio a mille furie", ale doszłam do wniosku, że to byłoby za dużo na jeden raz ;-) Pora roku nie ma tu wiele do gadania, raczej moje perypetie :-( W ten sposób odreagowuję :-))

      Usuń