Znalazłam sobie nowego kompozytora, ale zanim o nim napiszę, może za kilka czy kilkanaście dni, najpierw chwila oddechu, przypomnienia. Powrót do jednej z ulubionych arii. W moim prywatnym rankingu na miejscu 2. Od dawna mam zamiar taki ranking na własny użytek sporządzić, ale jakoś schodzi. No więc dzisiaj aria numer 2 w trzech odsłonach :-)
Dużo w tych wykonaniach teatralności, co wynika z bardzo rozpaczliwej treści. Aktorskie zdolności śpiewaków są bardzo wskazane i pożądane w dzisiejszych operowych spektaklach, ale mnie i tak wystarczyłaby muzyka i głos. Naprawdę, wszystko jest w muzyce: rozpacz i bezradność bohatera, poczucie winy i miłość, desperacja i nadzieja. Uwielbiam tę arię.
Geminiano Giacomelli: Sposa non mi conosci (Merope, 1734)
Max Emanuel Cencic
Cecilia Bartoli
(a tego nie umiem inaczej wstawić, bo to z jakiejś japońskiej strony ;-)
Philippe Jaroussky
Najbardziej męska jest Cecylia:)), a najbardziej wzruszający Filip:))
OdpowiedzUsuńZastanawiam się bardziej na fenomenem budowy Twojego ucha. W muzyce, owszem, uczucia, o których piszesz, można odnaleźć, ale ja tylko potrafię słuchać, nie płaczę, jak przy książce:))
Zazdroszczę Ci i dziękuję za piękne kawałki. Zawsze to coś...
O, dla mnie najbardziej męski jest w tym zestawieniu jednak Max, oczywiście głosowo, bo za tę durnowatą fryzurę bym go zabiła ;-) Cecylia prezentuje największą amplitudę emocji, momentami to aż nieprawdopodobne. Filip Cię wzrusza najbardziej może dlatego, że uderza w czułą strunę uczuć macierzyńskich, co jako Matka wyczuwasz bardzo łatwo :-) Ja matką nie jestem, więc mogę odbierać inaczej.
UsuńA moje ucho? Nie uwierzyłabyś ;-)
A cóż w tej fryzurze złego, hę?
UsuńKłaniam nisko:)
Po pierwsze, to, co ma na czubku głowy, to nie jego włosy, tylko tupecik. Naprawdę wygląda tak:
Usuńhttp://www.peoples.ru/art/theatre/opera/countertenor/max_emanuel_cencic/cencic_2.jpeg
i tak:
http://img0.liveinternet.ru/images/attach/c/10/111/568/111568622_cencic_4.jpg
Po drugie, nie podobają mi się wygolone do zera boki z dłuższym czubem na wierzchu, ani to estetyczne, ani męskie. Niestety, dla mnie to obleśne :-(
Już niech on lepiej będzie naturalny, przecież to przystojny facet.
Ale teraz takie fryzury są bardzo modne. I nawet chłopaczki kilkuletnie chcą mieć takie.
UsuńA aria przepiękna. - najlepiej słuchać jej z zamkniętymi oczami. Na razie tylko Maxa wysłuchałam :-)
Gonimy za modą nawet gdy jest nietwarzowa, wręcz brzydka i człowiek wygląda idiotycznie???! A w życiu! ;-)
UsuńJa mam zaległości - dopiero Cecilię Bartoli "wysłuchuję":-))
UsuńNadrobisz! Jesteś Stokrotka Pędziwiatr!! :-)))
UsuńNotario,czasem wydaje mi się ze bardziej jestem ojcem:))
OdpowiedzUsuńA CB i tak lubię, jej głos oczywiście, niski, chropowaty, barwny:))
cz
O, i jak się z tym ojcostwem czujesz? Głos CB można lubić :-)
UsuńDzięki Tobie wróciłam do muzyki poważnej, w moim Spotify. com gdzie przy pomocy komputera ściągam muzykę ze świata ( płacę za to miesięcznie 19.90 zł) mam zapisane wszystkie kawałki, które uwielbiam, dziękuję Noti i polecam Spotify.com dużo tu muzyki nie wiem czy w ogóle można to wszystko przesłuchać, a za ten powrót do muzyki, dziękuję Tobie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
j
Dlatego ważna jest umiejętność dokonywania selekcji ;-) Czasami za duży wybór sprawia większe trudności i wywołuje frustrację.
UsuńOsiemnastowieczna opera, podobnie jak głos - kontratenor to nie moje klimaty, ale bardzo jestem ciekawa, jakie utwory znajdą się w prywatnym rankingu ulubionych arii Autorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Jola
Właśnie dla tych, którzy nie lubią kontratenorów jest Bartoli :-) Mój ranking jest bardzo ruchliwy i dlatego taa trudno mi go spisać i doprowadzić do końca, a nawet ustalić pierwszą trójkę. ;-)
UsuńNie moje klimaty. Pozdrawiam Notario. :)
OdpowiedzUsuńTroje wykonawców i żaden nie pasuje ;-) Trzeba szukać dalej.
Usuń