niedziela, 15 marca 2015

Śpiewać będzie dzisiaj...

      Ta scena nieodmiennie mnie zachwyca. Dzisiaj w Warszawie będzie miał recital Mariusz Kwiecień. Przed chwilą sprawdzałam: są jeszcze bilety. Dlaczego mieszkam tak daleko? :-(





(I jeszcze Biały kamień z duszą czeka na Zapiskach macierzystych)

8 komentarzy:

  1. poszłabym, gdyby bliżej. muzyka dawna, ale w sam raz na niedzielny chłodny wieczór. Perypetie starszego pana, psa ogrodnika:)) podane rytmicznie i melodyjnie przez Donizettiego rozgrzewają jak dobra nalewka:)) Kwiecień imponujący:))
    Być może nieuprawnione mam skojarzenia muzyczne ze Strasznym dworem:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, oczywiście, Moniuszko znał Donizettiego, jak i Rossiniego, i współczesną sobie operę francuską, ale nie odbierajmy mu należnego jednak podziwu za wspaniałą polskość Strasznego dworu :-)
      Kwietnia posłuchałabym też, gdyby bliżej.

      Usuń
  2. Jak widać da się posłuchać i tak... Wiem, wiem, nie to samo. Ale dobre i to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgam po nagrania, ale wolałabym na żywo :-)

      Usuń
    2. Nie no jasne, kto by wolał youtube... po prostu szukam szklanki pełnej do połowy ;)

      Usuń
    3. :-)) Przecież ja cały czas to robię mieszkając tu, gdzie mieszkam ;-)

      Usuń
  3. Własnie wróciłam z koncertu. Było uroczo, bo nie tylko Kwiecień, ale i Nadine Sierra okazała się świetna. Najpiękniejszy moment - aria z "Purytanów".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, musiało być fantastycznie, żałuję, że nie mogłam, ale cóż, uroki życia z dala od centrum ;-)

      Usuń