wtorek, 26 listopada 2013

Smyczkowo

       Mikołaj Górecki - to nie pomyłka MIKOŁAJ Górecki, syn Henryka Mikołaja. Ur. w 1971 r., obecnie mieszka i tworzy w Stanach Zjednoczonych. Na szczęście na swojej stronie internetowej nie zapomniał o języku ojczystym ;-) 
      Ten koncert jest dokładnie taki, jak dzisiejszy mój dzień: początek w głębokich ciemnościach jeszcze przed świtem, potem zwariowany, nieokiełznany, dynamiczny, pełen nieoczekiwanych zwrotów; teraz już spokojnie zanurzam się w miękkość nocnego wyciszenia z filiżanką herbaty w dłoni. Nie zdążyłam zrobić tylu koniecznych rzeczy, załatwić spraw pilnych i natychmiastowych. Jednak poczekają. Do jutra, pojutrza...
      Tymczasem może znowu zajrzę do repertuaru bieżącego, w którym kuszą spektakl nie wiem, o czym, i koncert muzyki hiszpańskiej. A wkrótce kolejna transmisja z Met - Falstaff! A potem... święta. I książki. I płyty. I śnieg.
      A dzisiaj - tylko smyczki. 

Mikołaj Górecki - Concerto-Notturno


11 komentarzy:

  1. Prawie codziennie kładę się spać z poczuciem, że mogłam zrobić więcej, albo, że owszem zrobiłam dużo, a nawet więcej, jednak nie to co powinnam:)j
    Smyczki otworzę wieczorkiem w domu:)
    Miłego dnia Notario:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już przestałam odhaczać przed zaśnięciem co zrobiłam, a czego nie, bo i tak rano wszystko się poplącze. Idę na żywioł. Muzyka smyczkowa nastraja mnie minorowo, chociażby była skoczna i z przytupem. Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  3. Rodorku, Azalio, specjalnie nie odhaczam co zrobiłam, a czego nie, to byłoby zbyt dołujące ;-) Jak się tak człowiek zastanowi, najcenniejszą umiejętnością jest elastyczność w nieprzewidzianych sytuacjach.
    A smyczki mają swój osobliwy urok -)

    OdpowiedzUsuń
  4. smyki mają takie mozliwości artykulacyjne!, a tu muzyka con amore, w sam raz, gdy dmie i mży, a w domu cicho i ciepło. I wcale nie odliczam spraw zrobionych i zaniechanych. Zaproszona, jadę na Turnaua, na 18.:)
    cz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedź, jedź! I baw się dobrze. I słuchaj nastrojowych piosenek. I rozmarzaj się jesiennie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Smyczki jesienią ?? Idealne...:o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Notartio dziękuję za "A dzisiaj tylko smyczki", pięknie. Kilka wersów ponad to, pięknie też, pięknie Notario wprowadziłaś nas..........

    OdpowiedzUsuń
  8. Gordyjko, Pejo, czyli smyczki pasują ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Notario jak najbardziej. Ja też nie odhaczam........, pełen luz, tak jak Azalia, na żywioł i już.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie blogowa Przyjaciółka grająca na skrzypcach, próbuje przekonać do tego instrumentu. Z różnym skutkiem.

    OdpowiedzUsuń
  11. No właśnie, czasem nam pasuje, czasem nie, bo utwory bywają różne

    OdpowiedzUsuń