czwartek, 6 listopada 2025

Nic nie poradzę

       Nic nie poradzę na to, że ten facet mnie urzekł. Czasami myślę, że gdyby nie miał tej czupryny, nie byłby aż tak dobry. To od niego zaczęłam doceniać wiolonczelę jako instrument solowy. 

Oto Mischa Maisky

10 komentarzy:

  1. Świetny jest, a czupryna... podobnie jak u Paderewskiego - to tak jak korona u króla 👑 A wiolonczela - więcej niż berło... I jak tu Go nie kochać, nie dziwię Ci się 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Czupryna to znak rozpoznawczy :-) No i jak ta głowa wytrzymuje tyle wstrząsów?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, a ręce ma chyba silne jak u sztangisty🏋🏼‍♂️

      Usuń
    2. I dopełniający całość oryginalny błyszczący kardigan (?).

      Usuń
    3. Nie wiem czemu tak mi rozstrzeliło tekst... Może AI...

      Usuń
    4. Taki ma styl... oryginalny

      Usuń
  3. Świetne - dziękuję.
    Dla porównania zerknąłem na występ M. Roztropowicza - ogromna różnica. M. Majski robi z tego utworu bajkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, w tym graniu jest coś niesamowicie fascynującego... Bo oczywiście z tą czupryną żartuję, doceniam mistrzostwo wirtuoza i dramatyzm, zwłaszcza, że to jednak Szostakowicz

      Usuń
  4. Rewelacyjny jest! Wyobrażam sobie jak go po każdym koncercie szyja boli :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, właśnie! Szyja, głowa?... Ja bym tak nie mogła machać..

      Usuń