A skoro było o pocztówkach, to ciąg dalszy bardziej literacki. Będąc kiedyś w Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu zakupiłam pakiecik pocztówek. Jest wśród nich pocztówka z tekstem - rękopisem Roty.
Ale już pod koniec lat zaborów Rota była utworem bardzo popularnym i doczekała się wersji pocztówkowej z portretem autorki.
pocztówka opublikowana w Wilnie przed 1916 r.
Poniżej skan strony z czasopisma "Gwiazdka Cieszyńska" z powyższym tekstem Roty - pierwsza drukowana wersja utworu z 7 listopada 1908 roku.
Polona, domena publiczna
Obrazu dopełnia rękopis Feliksa Nowowiejskiego z zapisem nutowym do tekstu Roty z 1910 roku. Rękopis znajduje się w zasobach Biblioteki Narodowej i jest eksponowany w Pałacu Rzeczypospolitej na Placu Krasińskich w Warszawie wśród innych rękopisów i starodruków. Miałam okazję oglądać ten rękopis. Oczywiście muzyka musiała zostać najpóźniej w pierwszej połowie 1910 roku skomponowana, gdyż Rota była po raz pierwszy publicznie śpiewana 15 lipca tegoż roku podczas odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie na pięćsetlecie bitwy pod Grunwaldem. Na stronie Polony natomiast znajdziemy publikację drukowaną zapisu nutowego z tekstem z 1920 roku.

%20Autor%20-%20%5BPoczt%C3%B3wka%5D%20%20Rota%20%20s%C5%82owa%20M.%20Konopnickiej,%20muzyka%20Nowowiejskiego%20-%20-%20c718096d-778f-4444-94f5-c0852eb64469.jpg)

%20-%20444%20-%2064ff2e69-4836-45d6-8df9-f6c6ce4d05a9.jpg)
%20-%20Rota%20Konopnickiej%20-%20-%20f8d307af-ea51-4d0f-9373-aafaaab7bfe2.jpg)
Tyle ważnych i ciekawych informacji. Dziękuję. W Żarnowcu nie byłam ale odwiedziłam kiedyś Muzeum Marii Konopnickiej w Suwałkach. Też było warto...
OdpowiedzUsuńStokrotka
Rękopis Nowowiejskiego możesz też sama zobaczyć, jak tyle innych ...
OdpowiedzUsuńWiem wiem w Pałacu Rzeczypospolitej...
UsuńStokrotka
Tak napisałam...
UsuńRękopisów nie widziałam, ale chodziłam do szkoły pod patronatem Konopnickiej...Straszną "dziurę w brzuchach" nam Nią wiercili...;o)
OdpowiedzUsuńJaką dziurę, toż to samo wchodzi do głowy..
OdpowiedzUsuńJak się musi, to nie wchodzi...;o) Pierwsza zasada oporności...;o)
Usuńdlatego najlepiej chcieć, przynajmniej starać się chcieć...
UsuńTen oryginalnie napisany tekst "Roty" był nawet zamieszczony w jakimś z moich podręczników. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWpadłaś do spamu... No właśnie, nie jest jakoś trudno dostępny...
OdpowiedzUsuńOd zawsze miałam wpisany kod, że słowa Roty i melodia powstały jako całość równocześnie. Choć realnie wiedziałam że tak nie jest, ale tak bardzo zdają mi się jednością. Muzyka niesie tekst i odwrotnie.
OdpowiedzUsuńZacną masz pamiątkę.
Bo właściwie prawie równocześnie, choć nie mogło tak być dosłownie, kto inny napisał słowa, kto inny muzykę...
OdpowiedzUsuńChodzi mi o to, że tekst i muzyka tworzą doskonałą harmonię🙂
OdpowiedzUsuńTak, rozumiem, i dlatego tak się to zharmonizowało w głowie i pamięci :-) Z drugiej strony patrząc, "Rota" funkcjonuje dzisiaj razem z muzyką i po prostu nie wyobrażamy sobie, że może być inaczej
OdpowiedzUsuńDopowiem jeszcze anegdotę... Kiedyś w kościele na zakończenie jakiejś mszy ksiądz zaintonował pieśń "Nie rzucim Chryste świątyń twych", której słowa napisane zostały do tej samej muzyki, co "Rota", i ludziom się pomieszało i po dwóch wersach pociągnęli słowami "Roty" : "Polski my naród, polski lud.." :-))
OdpowiedzUsuń