czwartek, 29 września 2016

Klasyka po japońsku

        Fumio (Humiwo) Hayasaka żył tylko 41 lat, zmarł na gruźlicę 15 października 1955 r. Najbardziej znany jest z muzyki do filmów Akiry Kurosawy, lecz był też autorem muzyki awangardowej i atonalnej. Dlatego słychać w tych kompozycjach źródła czy podobieństwa może raczej do ówczesnej muzyki europejskiej. W Starożytnych tańcach krytycy dopatrują się np. śladów Rachmaninowa. Ja natomiast nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wkraczam w świat magicznego rytuału Święta wiosny Strawińskiego: ta sama aura tajemniczości, ten sam urywany bieg życia, to samo mroczne zaklinanie bóstw natury.
       Trudno znaleźć nagrania Hayasaki. Nie ma ich wiele, za mało aby mieć ogląd na pełną skalę jego artystycznych pomysłów. Wykonań zaledwie kilka tych samych wklejanych wiele razy daje złudzenie mnogości. Tymczasem nawet muzyczne ścieżki filmowe nie wszystkie są dostępne, tym bardziej trudno natrafić na dobre nagranie innych kompozycji. Fragment Starożytnych tańców to zaledwie przedsmak specyficznego klimatu japońskiej muzyki klasycznej w najlepszym wydaniu I połowy XX wieku. Hayasaka żył zdecydowanie za krótko. Kto wie, jaką drogą podążyłby dalej?

Starożytne tańce po lewej i po prawej stronie - 1941



PS Wiadomość z wczoraj: Misteria Paschalia 2017 będą od 10 do 17 kwietnia. Dyrektorem artystycznym programu jest Vincent Dumestre :-) Pisałam o nim i jego zespole TUTAJ

2 komentarze:

  1. Tak średnio mnie się podoba.
    Pozdrawiam Notario. :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie szkodzi, dla każdego co innego, ja dosyć otwarta na nowości egzotyczne jestem :-) Chociaż to akurat klasyczne bardzo i "europejskie" bym powiedziała.

      Usuń