środa, 11 grudnia 2024

Gorące rytmy na zimę

 I nie trzeba mieć i perkusji za ogromne pieniądze...


A tu jak się robi muzykę...


A tych gości oglądałam i słuchałam na żywo...

10 komentarzy:

  1. Często korzystamy z wiaderek w roli perkusji...;o) I słoiki z ryżem też działają...;o)
    Hausera słyszałam na żywo...Jeśli ktoś kocha wiolonczelę, to właśnie On (sam tak mówi)...;o)
    Uwielbiam takie granie na "bele czym"...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, jak pisałaś o koncercie Hausera, widowiskowy jest, ale dla mnie wiolonczela nierozłącznie związana jest z nazwiskiem Michy Maiskiego,; a z bele czego dobry muzyk zawsze wydobędzie jakąś muzykę

      Usuń
  2. Zabrakło mi słów do tych przedstawień, zatkało mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. No bo super muzycy grają :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopiero dzis przyszlam zeby posluchac...
    Ten drugi filmik rewelacyjny!!!
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  5. A ci ze smietnikami jeszcze lepsi!!!!!
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że lepsi, rytm mają we krwi, a wyobrażasz sobie jaki hałas czynili, gdy grali na śmietnikach blaszanych?

    OdpowiedzUsuń
  7. A czy byłaś w kreacji z epoki?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaraz, zaraz, z której epoki?... Ja byłam na występie tych ostatnich, na śmietnikach, byłam w kreacji prawie śmietnikowej, bo z reguły ciuchy w lumpeksie kupuję;-) Moje ciuchy z odzysku i ich instrumenty z odzysku, czyli chyba się wstrzeliłam w stylistykę...

    OdpowiedzUsuń