środa, 29 marca 2023

Śpiewający naukowiec

      W Dwójce ciekawa rozmowa z Ianem Bostridge`em. Głos ma przyjemny także, kiedy mówi. Do śpiewu musiałam się przekonywać przez jakiś czas, nie od razu mnie zachwycił. Może to też kwestia repertuaru. Oczywiście, jak sam Bostridge ujawnia, sprawdzianem najwyższej próby dla tenora jest "Podróż zimowa" Schuberta, cykl pieśni do wierszy Wilhelma Müllera. Bostridge śpiewał i nagrywał cykl wielokrotnie, a teraz, jak zdradził, nawet się nie przygotowuje specjalnie przed występem. Napisał nawet książkę "Podróż zimowa Schuberta: anatomia obsesji".  Otóż to! Książka! W wywiadzie padło takie zdanie: "Kiedy pracował pan naukowo..." czy jakoś tak. Naukowo?... No tak, Ian Bostridge to naukowiec, który został śpiewakiem. Ma dyplom z historii, studiował historię nowożytną w Oksfordzie i Cambridge, w 1990 r. obronił doktorat w Oksfordzie, należał do oksfordzkiego zespołu badawczego Corpus Christi College. W pewnym momencie porzucił karierę naukową poświęcając się tylko muzyce. Z korzyścią dla niej, przyznajmy. W każdym razie łączy teraz pasję muzyczną z pisaniem książek i planuje pisać dalej. A ja wreszcie usłyszałam go w repertuarze, który mnie zachwycił. Z wiekiem śpiewak staje się bardziej świadomy swojego głosu, nienaganna technika idzie w parze z umiejętnością wykorzystania wszystkich atutów. W pieśniach Brittena szczególnie jedna mi się spodobała: "Die Heimat" - pieśń z cyklu "Sześć fragmentów z Hölderlina". 


No to jeszcze jeden kawałek:

4 komentarze:

  1. Jednym Bozia daje żywot "wegetatywny", a drugim talentów "po kokardy"...Fajny ten Naukowiec...;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też sądzę, że fajny, oby śpiewał jak najdłużej, historyków mamy na pęczki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę... toż to przecież Człowiek Renesansu...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ktoś ma zdolności, talenty i pracowitość, to i renesansową wszechstronnościa się może poszczycić

    OdpowiedzUsuń