To prawda, i mnie wiersz zachwycił... ale mam dla Ciebie inny wiersz, tylko nie tutaj, wyślę Ci na pocztę... nie jest wesoły, ostatnio tyle złego się dzieje...
Noti, wczoraj miałam przejażdżkę rowerową i na terenie leśniczówki co widzę... 20. kolorowych uli 🙂 Tak mnie to ucieszyło, że od razu musiałam się tym z Tobą podzielić... (bo byłam wcześniej, ale nie pisałam - lack of time 😉)
Wspaniałe to "Południe" Tadeusza Śliwiaka. I te pocztówki przedwojenne z ulami barwnymi ...
OdpowiedzUsuńTo prawda, i mnie wiersz zachwycił... ale mam dla Ciebie inny wiersz, tylko nie tutaj, wyślę Ci na pocztę... nie jest wesoły, ostatnio tyle złego się dzieje...
OdpowiedzUsuńNoti, wczoraj miałam przejażdżkę rowerową i na terenie leśniczówki co widzę... 20. kolorowych uli 🙂 Tak mnie to ucieszyło, że od razu musiałam się tym z Tobą podzielić... (bo byłam wcześniej, ale nie pisałam - lack of time 😉)
OdpowiedzUsuńNiezwykłe ilustracje...
OdpowiedzUsuńWspaniale! Ja też takie kolorowe widuję... maluje się je na jasne kolory, bo wtedy pszczoły łatwiej zapamiętują, dokąd wracać
OdpowiedzUsuń