poniedziałek, 6 maja 2019

Moniuszko hodie et semper

      W roku jubileuszowym 200-lecia urodzin Stanisław Moniuszko jest i będzie jeszcze mocno obecny.  Jak dotąd po serii wielu programów, audycji, koncertów, realizacji mniej znanych Moniuszkowskich oper wczoraj nastąpił koncertowy dzień kulminacyjny zakończony inauguracją X Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki. Można było słuchać, oglądać, dać się zaskoczyć -  o tym za chwilę - i podziwiać. Kto ma czas,  może obejrzeć teraz lub jeszcze raz:



      Ale po kolei. Z wysłuchanych tu i ówdzie programów o Moniuszce wynoszę smutną refleksję, że tak naprawdę  bardzo mało o nim powszechnie wiemy.  Dlatego bardzo podobało mi się zdanie Waldemara Dąbrowskiego na rozpoczęcie koncertu, który swoje wystąpienie zakończył: "Zadaniem Roku Jubileuszowego jest dzieło rozpoznać, osobę docenić". Osobę Stanisława Moniuszki oczywiście, autora nie tylko "Strasznego dworu" i "Halki", ale ponad  300 pieśni, operetek i kompozycji baletowych, operowych jednoaktówek, muzyki kameralnej i sakralnej. Z zachowanego dorobku wyłania się osobowość wręcz tytaniczna. Na wzór innego tytana pióra tego czasu Józefa Ignacego Kraszewskiego. I chociaż ostatecznie Kraszewski nie spełnił nigdy prośby Moniuszki o napisanie libretta, kompozytor sięgał po jego utwory. 
      Gatunek romantycznej pieśni z towarzyszeniem fortepianu to dla wielu śpiewaków sprawdzian umiejętności interpretacji i wokalnej techniki. Kilka dni temu na okoliczność pieśni w swoim repertuarze szeroko wypowiadał się jeden z najsłynniejszych i największych współczesnych śpiewaków Christian Gerhaher. A na marginesie dowiedziałam się, że Gerhager jest dyplomowanym lekarzem, ukończył studia medyczne, które podjął - jako łatwiejsze (!) - po przerwaniu studiów filozoficznych; ostetcznie jednak i tak został śpiewakiem, zresztą wbrew radzie mentora Dietricha Dieskaua, który zauważywszy, że Gerhaher często opuszcza zajęcia, radził mu śpiewaniem zajmować się amatorsko, a skoncentrować na medycynie właśnie; stało się odwrotnie - z pożytkiem dla muzyki. Koniec dygresji ;-)
     Podczas Moniuszkowskiego Konkursu Wokalnego uczestnicy będą śpiewali oczywiście arie i pieśni patrona konkursu. Z wielkim dyskomfortem - jak stwierdził przewodniczący tegorocznego jury Peter Mario Katona z Covent Garden - zagranicznych jurorów, dla których język polski jest niezrozumiały. Nie napiszę, co sobie pomyślałam na ten temat. Ogromne brawa zebrali wszyscy wykonawcy, przede wszystkim laureaci poprzednich edycji konkursu, jak Rafał Bartmiński, Ewa Tracz, Adam Palka, Urszula Kryger, Olga Busuioc i inni. Nie wiedziałam, że Jakub Józef Orliński był zdobywcą II nagrody w poprzedniej edycji Konkursu w 2016 roku (konkurs odbywa się co trzy lata).  I kiedy zaśpiewał "Łzę", wstrzymałam oddech. To było piękne! A kiedy w drugiej części koncertu inauguracyjnego południowokoreański śpiewak Konu Kim zaśpiewał "Znasz-li ten kraj", szczęka mi opadła. Słuchać Koreańczyka jak śpiewa Mickiewicza z muzyką Moniuszki - rewelacja! I w żadnej francuskiej wersji, jak to napisano w programie. Piękną polszczyzną! A to jego ""A z wierzchu skał..." - cudowne :-) No popłakałam się. Podpowiadam - na załączonym nagraniu Konu Kim śpiewa od 1:54:45. Jego polszczyzna to jedno. A osobna sprawa to wspaniała orkiestracja pieśni wykonana przez Rafała Kłoczko. W całym koncercie orkiestracja charakterystyczna dla każdej pieśni, piękna, ogromnie nastrojowa, wzruszająca. Przepiękne flety (chyba) we wspomnianej wyżej "Łzie", ale też cudowna i zabawna orkiestra w "Niepewności" do słów Mickiewcza oczywiście. Śpiewał Orliński. Ogromne brawa za instrumentację! 
        Tego wszystkiego można wysłuchać w załączonym wyżej filmiku. W środku jest długa przerwa, ale można ją przesunąć myszką i słuchać dalej od razu. 
    Tutaj zaś chciałam jeszcze o innych odkrytych, odkrywanych przeze mnie, bo dotąd mi nieznanych dziełach Moniuszki wspomnieć. Skąd miałam znać, skoro nie grają, a przynajmniej rzadko na scenach. W Roku Jubileuszu zaczyna się wystawiać, grać, śpiewać i tańczyć. Nawet wcześniej, bo w ubiegłym chyba roku pojawiły się "Widma" do tekstu "Dziadów cz. II".  Jakiś czas temu słuchałam "Parii" - podobały mi się fragmenty, obsada głosów. Teraz w ostatnim tygodniu Dwójka przypomniała dwie jednoaktówki: "Flisa" i "Verbum nobile".  We "Flisie" świetna obsada: Katarzyna Trylnik, Artur Ruciński i inni. Oczywiście to stare nagrania,  2009 i 2014 rok, ale nie znałam.  Słuchając tak jednego po drugim, doszłam do wniosku, że w sumie Moniuszko komponował bardzo ładne chóry :-) Jest w nich jakaś witalność, energia zbiorowości, ludowa nuta. Bradzo, bardzo ciekawe. 

PS Dowcip :-)))
Podczas transmisji wczorajszego koncertu z Teatru Wielkiego Opery Narodowej po wystąpieniu Adama Palki śpiewającego "Ten zegar stary" na internetowym czacie ktoś zapytał w komentarzu czy "The Haunted Manor" to dzieło Szekspira ;-)
     

10 komentarzy:

  1. Ten dowcip to raczej tragedia /prawie że antyczna/:-)
    Byłam pewna że napiszesz o Moniuszce - bo kto jak nie Ty???
    Bo jeśli się nawet popłakałaś....
    Szacun wielki Notario

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och nie, nie przesadzałabym, ten komentator to był jakiś obcokrajowiec, nie zna polskiej muzyki, ja nawet tak to odebrałam, że aria mu się bardzo podobała i to skojarzenie z Szekspirem jako komeplement zabrzmiało, ale że przy okazji wyszło, że gość nawet Szekspira nie zna, to już inna sprawa ;-)

      Usuń
  2. teraz rozumiem, co Ci gra! Przeczytałam frenezję, właściwie to recenzja scenografii, muszę dotknąć, żeby uwierzyć:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojedziesz, zobaczysz, dotkniesz :-))) A mnie cały ten tydzień upłynie z Moniuszką, w sobotę finał Konkursu, będzie transmisja

      Usuń
  3. Super, że jest taki ROK. W moim mieście też uczczono Jego urodziny. Podoba mnie się inicjatywa "Narodowe Granie" Pary Prezydenckiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Narodowe Granie idzie w parze z Narodowym Czytaniem, ciekawe, co będzie za rok

      Usuń
  4. Niesamowite bogactwo informacji. Kiedyś w czasach szkolnych mieliśmy tzw. FILHARMONIĘ, czyli zamiast lekcji mini koncert objazdowy. Muzyka poważna. Muzycy z Filharmonii Łódzkiej. Bardzo to lubiłam i wiele się wtedy o muzyce nauczyłam. Teraz Twoje wpisy sa taką moją FILHARMONIĄ. Za załączony zapis koncertu bardzom wdzięczna. Niestety za późno zajrzałam na Twój blog i przegapiłam koncert z 7 maja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jaki koncert przegapiłaś, nie bardzo rozumiem?
      Też pamiętam ze szkoły Filharmonię - przyjeżdżali do nas raz w miesiącu. Lubiłam to bardzo.

      Usuń
    2. W TV Kultura miała być 7 maja o 23:30 retransmisja drugiej części gali otwarcia Konkursu.

      Usuń
    3. A, nie wiedizałam, oglądałam w internecie, wszystkie etapy konkursu i gala otwarcia są na YouTube, można wejść przez stronę Konkursu i w każdej chwili obejrzeć, niczego wiec nie straciłaś, oglądasz w dowolnym momencie :-)))
      Tu jest link, na tej stronie są nagrania ze wszystkich etapów:
      https://moniuszko200.pl/pl/konkurs

      Usuń