sobota, 6 stycznia 2018

Tak sobie śpiewali w drodze?...

       Nie wiadomo, czy w ogóle śpiewali, ale Jan Sebastian Bach i tak wiedział, na jaką melodię ;-)
Kantata na Objawienie Pańskie, czyli Liebster Immanuel, Herzog der Frommen, skomponowana na święto Objawienia Pańskiego 6 stycznia 1925 roku w Lipsku. Dosyć ascetyczna. Początek i koniec chóralny, a w środku dwie tylko arie przedzielone recytatywami. Aria tenora to taka podróżna, o wędrówce przez świat wzburzonych burz, aria basowa tylko z towarzyszeniem fletu i continuo bardziej intymna, osobista, pustelnicza. Zostaw mnie świecie  w samotności, zostanie ze mną Wcielony Jezus... Mimo że to kantata na Objawienie Pańskie, pojawia się motyw krzyża, krzyżowej podróży ziemskiego życia. Do Bożego Narodzenia metaforycznie odnoszą się frazy "zbawienie i światło", dzięki którym żadne "moce piekielne" nas nie pokonają.



10 komentarzy:

  1. lubię ten ikoniczny sposób przedstawiania, a muzyka daleka od radosnych śpiewów kolęd i pastorałek. Rozpoczynamy odpowiedzialną wędrówkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to odpowiedzialni mędrcy byli, tylko może trochę szaleni ;-)

      Usuń
  2. Też mi się podoba taka muzyka jakby z dala dochodząca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo z dalekiej podróży pieśni wędrowne zawsze są piękne :-)

      Usuń
  3. Pewnie, że śpiewali !! Dousznych słuchawek nie było, smarfonów nie mieli, musieli śpiewać...;o)
    Tyle, że tak jakoś każdy z innej "parafii" był...;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ich protestiere! Tfu... żeby mi od tego narzecza, co to nawet psi nim nie szczekają, ozór nie skołowaciał! Z całą pewnością owni nie śpiewali Dziecinie po niemiecku! :)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie, słusznie, po niemiecku nie śpiewali, już zmieniam. To może tak? "śi.s.taacaaraanumitaśrutibodhitakartavyataakami.s.tadevataanamaskaaralak.sa.na.m ma"ngala.m", co podobno znaczy: należy postępować zgodnie z domniemanym [nakazem] Objawienia wydedukowanym z postępowania mędrców, rozpoczynając od inwokacji, naznaczonej złożeniem pokłonu przed wybranym Bóstwem. ;-)
      Proszę tylko uprzejmie nie winić Bacha, wszak on tylko komponował muzykę do tego, co miał pod ręką :-)

      Usuń
  5. Jakby tak śpiewali, to by im wielbłądy uciekły...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo to badał im kto słuch i rozumienie języków? ;-)

      Usuń