wtorek, 20 września 2022

Kochany Zembaty!

 Jeszcze jedna stara płyta winylowa. Kto dziś tak umie?!



Maciej Zembaty, Greatest Hits, czyli ostatnia posługa, Pronit 1988 r.


Albo to:


Albo to:


Może daruję Wam na razie "Onuce", ale to... Cudowne!

7 komentarzy:

  1. Tak to możesz bez końca, a jak skończysz to zacznij od początku...;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak właśnie się kręci, z małymi przerwami na pójście do pracy i sen, a jak nie masz adapteru, włączaj tutaj

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiałam Macieja Zembatego ...

    OdpowiedzUsuń
  4. I nadal możesz uwielbiać, są nagrania...

    OdpowiedzUsuń
  5. Urzekające wszystko... A mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych... Dobrze, że ciągle jest... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy czyli Basia😶

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam w moich progach :-) Zgadza się, Zembatego zastąpić się nie da

    OdpowiedzUsuń