Marek i Vacek - fortepianowy duet - Marek Tomaszewski i Wacław Kisielewski. Kochałam ich. Nadal słucham stare winylowe krążki. Grali klasykę i własne utwory. Teraz nagrania można znaleźć w Internecie. Mam je wszystkie na czarnych płytach... Kisielewski zmarł 12 lipca 1986 roku na skutek obrażeń w wypadku samochodowym. Duet przestał istnieć. A ja nadal ich kocham.
I nadszedł Ten Czas...
I ten sam utwór z oryginalnym teledyskiem... Tańcząca na końcu teledysku Zuzia to córka Wacława Kisielewskiego.
Bardzo ich lubiłam. I tak jak Ty - nadal ich kocham :-)
OdpowiedzUsuńnadal często słucham, puszczam sobie stare płyty
UsuńOczywiście pamiętam, głównie z telewizji chociaż byliśmy chyba z żoną na jednym ich występie.
OdpowiedzUsuńTo były czasy całkowicie wypełnione pracą i opieką nad dziećmi.
Byli niesamowici na tle powszechnej szarości... mimo obowiązków znaleźliście czas na koncert, to wspaniale
UsuńUwielbiam. Ich najlepszy czas to był też mój najlepszy czas. Są poza konkurencją 🌹🌹
OdpowiedzUsuńTak sądziłam, ze znasz, pamiętasz i słuchałaś, bo mniej więcej jesteśmy z tego samego dawnego (żeby nie powiedzieć, starego...) pokolenia; wiesz, tak naprawdę to żal mi wszystkich, którzy urodzili się zbyt późno, żeby ich pamiętali, nieważne, że można nagrania znaleźć, to nie to samo, co tamte czasy...
UsuńMam Ich piękne duże zdjęcie w okazałym zeszycie, które wtedy prowadziłam (z "Na przełaj" 😉).
OdpowiedzUsuńTamte czasy Noti... 💓
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie na łączach 🙂
OdpowiedzUsuńHa, ha! Gonię Cię w komentarzach, siadłam do laptopa i podążam za Tobą ;-))
OdpowiedzUsuńTeż prowadziłam taki zeszyt, miałam ich kilka o różnej tematyce, jeden z filmami, aktorami i muzykami, drugi z cytatami z literatury, trzeci o tematyce przyrodniczej... niezły rozrzut ;-)
Ja też, również z wierszami i tekstami piosenek, własnoręcznie pisanymi...
UsuńSuper, chyba mnie prześcigniesz, bo nie jestem za szybka 😉
UsuńNo jednak nie, mam kupę roboty na tej wsi, nie wyrabiam na zakrętach
UsuńO robocie na tej wsi, to lepiej nie piszmy :( Jeszcze ta klęska urodzaju ;)
UsuńNie będę pisać ;-) Ten blog nie jest z założenia rolniczy ani ogrodniczy :-)))
Usuń