poniedziałek, 15 września 2025

Muzyczne efekty poszukiwań i niespodzianka

       Jak większość świąt, także i Podwyższenie Krzyża Świętego ma swoją muzyczna oprawę, a w zasadzie oprawy skomponowane przez różnych kompozytorów. Pierwsze teksty o relikwii Krzyża Świętego powstały wkrótce po jego odnalezieniu przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna (272 - 337), która podobno podzieliła relikwie na trzy części dla trzech stolic ówczesnego chrześcijaństwa: Jerozolimy, Konstantynopola i Rzymu. Konstantyn wznosi w Jerozolimie Bazylikę Krzyża, której poświęcenia dokonano 14 września 335 roku. Dla przechowywania relikwii Krzyża w Konstantynopolu wybudowana została Hagia Sophia, a w Rzymie powstaje Bazylika Krzyża Świętego Jerozolimskiego. W Polsce również znajdują się relikwie Krzyża, najsłynniejszym miejscem jest Sanktuarium Relikwii Krzyża Świętego w Górach Świętokrzyskich. Jeden z najsłynniejszych kawałków Świętego Krzyża znajdował się w bazylice OO. Dominikanów w Lublinie, ale w nocy z 9 na 10 lutego 1991 roku został skradziony i do dzisiaj go nie odnaleziono. (Inna rzecz, że jak mówił pewien mądry zakonnik, na świecie tyle się "odnalazło" kawałków krzyża z Golgoty, że gdyby je poskładać do kupy, powstałby nie jeden krzyż, a cały las.)

      W każdym razie 14 września jest wielkim świętem, a Święty Krzyż inspirował kompozytorów, poetów i malarzy. Historyczne postacie św. Heleny i Konstantyna (oboje w koronach, stoją po prawej stronie) odnajdujemy na dziewiętnastowiecznej ikonie anonimowego autora z Podlasia.


        Na święto komponowano też muzykę, a zwłaszcza msze. Autorem pięciogłosowej mszy ku czci Świętego Krzyża ze specjalnym uwzględnieniem święta Podwyższenia  (In Exaltatione Crucis) jest renesansowy francusko-flamandzki kompozytor Pierre de la Rue (data urodzenia nieznana, zmarł w 1518 r.).  Z kolei ośmiogłosową Mszę Odnalezienia Świętego Krzyża (Missa Inventionis Sacrae  Crucis) skomponował barokowy niemiecki kompozytor Johann Caspar Ferdinand Fischer (1656 - 1746). Być może najbardziej znana jest natomiast kompozycja Haydna. Uwaga! Chodzi o Johanna Michaela, młodszego brata słynnego kompozytora Josepha Haydna. Johann Michael Haydn (1737 - 1806) skomponował 40 mszy, w tym Missa Sanctae Crucis (1762 r.) Ponad sto lat później, we wrześniu 1882 roku Mszę G-dur "Santa Crucis" skomponował Josef Gabriel Rheinberger (1839 - 1901), kompozytor niemiecki pochodzący z Liechtensteinu. Muzyki zaczął się uczyć w wieku 5 lat, a mając lat 7 występował już publicznie grając na organach i fortepianie. W tym czasie zaczął też samodzielnie komponować. Pierwsze kroki zawodowe stawiał jako organista, ale zasłynął jako pedagog: był profesorem fortepianu i organów oraz inspektorem klasy instrumentalnej i teorii w Königliche Musikschule w Monachium. 
         Tyle klasyki, natomiast dzisiaj zamieszczę rzecz współczesną. Współczesna kompozycja współczesnego autora. Alfredo Luigi Cornacchia komponuje, dyryguje, aranżuje. Ukończył studia muzyczne w zakresie fortepianu, kompozycji i dyrygentury chóralnej. Zdarza mu się nawet komponowanie muzyki filmowej. Ale dzisiaj Hymnus Sanctae Crucis.

      Jako się rzekło w tytule tego wpisu - czas na niespodziankę. BARDZO WIELKĄ NIESPODZIANKĘ. Przyznaję, że zapewne nie dla wszystkich, a tylko dla niektórych będzie to gratka nie lada. Odnalezienie drzewa Krzyża stanowiło inspirację także, a właściwie najpierw - dla poetów. Jednym z utworów jest średniowieczny anglosaski poemat mniej więcej z VIII - IX wieku The Dream of the Rood (Sen Krzyża). Znalazłam ten utwór w TAKIM wykonaniu: Uwaga, uwaga! David Suchet!

9 komentarzy:

  1. Podwyższenie Krzyża Świętego - ciekawe, regularnie uczęszczam na niedzielne msze katolickie a to święto zauważyłem dopiero w ostatnią niedzielę.
    Dziękuję za przypomnienie historii odnalezienia krzyża.
    Jestem sceptykiem w temacie relikwii i pominę ten temat.
    Co innego wiersz - The Dream of the Rood.
    Też o nim dotąd nie słyszałem, bardzo mnie zaskoczył. Utwór z VIII wieku a klimat i poruszone tematy jak w XXI wieku.
    Dziękuję za dokształcenie mnie w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie, dawne utwory, nawet można powiedzieć, starożytne, bywają nieraz zaskakująco współczesne... To też łamie pewien stereotyp, ze co dawne, to przestarzałe, otóż jak widać nie, zwłaszcza w sztuce: poezji czy muzyce

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo to pocieszające, że współcześni artyści też poruszają tematy "sacrum", bo gdzieś mnie doszło, że jeśli chodzi o malarstwo, to pod tym względem- posucha. Ale chyba tak nie jest do końca. Muszę sprawdzić kto to jest David Suchet🤭 (dzisiaj zerwałam cztery wiadra węgierek... to tak tylko na marginesie 😉).

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie jestem fanką węgierek ;-) Za to Davida Sucheta tak :-)) Sacrum we współczesnym malarstwie? Jak bardzo współczesnym? Tutaj mam przykład:
    https://muzeumbilgoraj.pl/wp-content/uploads/2023/09/knapp_wystawa_fot27.jpg
    Artysta zmarł w 1996 roku - czy to dla Ciebie współczesny będzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toż to kochany Herkules ❣️
      Inaczej tu wygląda, a . nie pamiętałam jak się nazywa. Chwali mu się, że czyta tak szlachetny poemat.
      Współczesny! 🙂

      Usuń
  5. Ha,ha,ha! Sprawdziłaś! Nie wygląda aż tak bardzo inaczej... Może jestem przyzwyczajona, bo oglądałam z nim wywiady, gdy już bez tej szczególnej charakteryzacji i postawy Poirota był, to jakoś tak go rozpoznaję
    Myślę, że on czyta ten poemat nieprzypadkowo, przypominając go współczesnemu odbiorcy, także jako wyraz swojej wiary, Suchet podczas grania w filmie o Poirocie nawrócił się i przeszedł na katolicyzm, więc to taka jego osobista sprawa; oczywiście Wikipedia o tym nie wspomina

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiej "nieistotnej" rzeczy nie podadzą... Masz Go w "znajomych", to inksza inkszość 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. No przecież wiesz, że ja lubię takie smaczki, których nie ma w Wikipedii ;-)

    OdpowiedzUsuń